Tatus39

 
Rejestracja: 2009-08-03
Jedyne co mnie tu trzyma, to grawitacja! :)
Punkty75więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 125
Ostatnia gra

taka malutka dygresja...

dotyczy tematu seksu starszych... mam tu na myśli tych po 40-tce, którzy mają coraz bardziej "z górki"... tych, o których młodzi mówią, że "są przeterminowani" i że "dać się posuwać starej miotle to coś obrzydliwego!" No to powiem tak : może nowe miotły lepiej zamiatają, ale stare miotły znaja wszystkie zakamarki !


siedem cudów :)

Siedem cudów socjalizmu
1. Każdy miał pracę.
2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił.
3. Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100%.
4. Mimo, że plan wykonywano w 100 %, nigdzie niczego nie było.
5. Mimo, że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. Mimo, że każdy wszystko miał, wszyscy kradli.
7. Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie niczego nie brakowało.

Siedem cudów kapitalizmu:
1. Nikt nie ma pracy.
2. Mimo, że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują.
3. Mimo, że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100 %.
4. Mimo, że plan nie jest wykonywany w 100 %, wszędzie wszystko jest.
5. Mimo, że wszędzie wszystko jest, nie każdy wszystko ma.
6. Mimo, że nie każdy wszystko ma, kradną ci, którzy wszystko mają.
7. Mimo, że kradną ci, co wszystko mają, nigdy nikogo nie złapali.


znacząca różnica :))

.

Facet dostał się do nieba i po paru dniach, mocno rozczarowany idzie do Św. Piotra na skargę:
- czy to już wszystko, co ma mnie spotkać po uczciwym życiu, czy nic więcej nie będzie się działo, tylko te pienia anielskie i nudy na budy?
- No nie, mówi Św. Piotr, co jakiś czas mamy wycieczki. Najbliższa będzie w przyszłą sobotę, do piekła.
Facet nie mógł się doczekać soboty, zapisał się i pojechał.
W piekle nie wierzył własnym oczom: jak w Monte Carlo - ruletka się kręci, panienki piękne,
trunki się leją,, a na scenie kapela jazz przygrywa...
Wrócił napalony i mówi do Św. Piotra, że postanowił przenieść się na stale.
- Owszem, jest to możliwe, odrzekł mu Piotr, ale tylko raz. Jeśli podejmiesz taką decyzje, to nie ma juz powrotu.
- Nie ma sprawy, mówi facet, jestem zdecydowany na 100%.
Odtransportowali go do piekła… wchodzi i cóż widzi? - kotły, smoła, jęki, łańcuchy...
Leci zdenerwowany do Lucyfera, opisuje co widział na wycieczce, a co zastał teraz...
A diabeł mu na to:
- Widzisz kochaniutki, bo to co innego TURYSTYKA, a co innego EMIGRACJA...!


normalny czyli jaki ?

Przecież pojęcie normy, to tak naprawdę statystyczna fikcja.


na rozweselenie przy ponurej aurze :)

45-letnia żona wraca z badania okresowego i chwali się mężowi:
- "Lekarz powiedział, że mam piersi dwudziestolatki".
Na to mąż: - "A wspomniał o twojej 45-letniej obwisłej dupie?"
"Nie - odparła zdziwiona - o tobie w ogóle nie było mowy"

****

Zenek udał się do biura pomocy społecznej z wnioskiem o przyznanie 
dodatku pielęgnacyjnego ze względu na wiek. Ale że zapomniał portfela
z dowodem czy prawem jazdy, urzędniczka kazała mu rozpiąć koszulę.
Gdy ten rozpiął ją odsłaniając klatkę porośniętą siwymi włosami, urzędniczka rzuciła :
- Te siwe włosy mi wystrarczą mi jako dowód.
I zajęła się jego wnioskiem. Zenek zaś po powrocie do domu, opowiedział
to żonie, na co ona stwierdziła:
- Trzeba było też spuścić spodnie to może dostałbyś też dodatek dla niepełnosprawnych.
***

Mąż do żony :
- Spróbujemy dziś wieczorem zmienić pozycje? - spytał mąż,
uśmiechając się znacząco.
- Świetny pomysł - odparła żona. - ty staniesz przy desce do prasowania,
a ja usiądę na kanapie i będę puszczać bąki!

****
Leżeliśmy z żoną w łóżku, oglądając "Milionerów". Obróciłem się do niej
i spytałem:
- Masz ochotę na seks?
- Nie - odparła.
- Czy to twoja ostateczna odpowiedź? - spytałem.
Spojrzała na mnie i potwierdziła: - Tak.
Na to ja rzekłem: - W takim razie chcę wykorzystać telefon do przyjaciela...