cezary16

 
Rejestracja: 2013-12-20
welcome to my profile :)
Punkty100więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 100
Ostatnia gra
Mahjong

Mahjong

Mahjong
3 lat 187 dni temu

DLA PRZYJACIELA ....

Napisałem to dla mojego przyjaciela z którym jeszcze nie tak dawno opróżniałem niejedną butelczynę piwa, odszedł w poczuciu osamotnienia i odtrącenia, odebrał sobie życie bo stracił sens jego kontynuowania, pozostawił po sobie pustkę i poczucie winy z którą my, jego przyjaciele, musimy żyć zadając sobie pytanie czy zrobiliśmy wszystko by nie dopuścić do tej tak bezsensownej śmierci bliskiego nam człowieka, chyba do końca życia będę zadawał sobie to pytanie i wiem że nigdy nie otrzymam odpowiedzi...byłem z nim do końca i zrozumiałem jedno, żyjąc blisko drugiego człowieka nigdy nie będzie nam dane poznać go i rozumieć jeżeli on nie da nam takiej możliwości, wierzyłem że dał mi tą szansę poznania siebie...myliłem się

# myślisz..wypalone życie cóż po nim zostało, pustynie popiołów i zgliszcza, barwę purpury przybrało niebo i nie wiesz w którą stronę skierować swe kroki i ta wciąż powracająca myśl, dlaczego? co się stało? kroczysz niczym pustelnik w sukmanie potarganej wiatrem ludzkich myśli i czynów, upodlony ludzką nienawiścią a języki jak ostrza noży wbite w niego...o obłudnicy i hipokryci którzy przemierzacie padoły żebrzących pytam was - prawem czego? stoisz nad przepaścią, czarna czeluść ludzkiego egoizmu i bezmyślności,otchłań pogrążona w mroku przenikliwej ciemności i tylko jeden krok dzieli Cię od samozagłady a szukałeś ciepła, zrozumienia, miłości ...i nie wiesz kim jesteś, dokąd zmierzasz, gdzie kres Twej wędrówki, idąc wśród wilków rozszarpujących resztki Twojego człowieczeństwa upadasz prosząc o łaskę ale trafiasz w próżnię czując że umierasz, że czas Twój krótki...w ostatnim oddechu łapiesz skrawki wspomnień, cienie przeszłości otulone płaszczem nadziei i wiary które pozwalały Ci zatrzymać choć namiastkę tego co już nie istnieje, pozostały tylko koszmary...odchodzisz w ciemność obierając drogę ucieczki od rzeczywistości, ale odchodzisz na tarczy z podniesioną głową, bez strachu, nie potrzebujesz już ciepła, zrozumienia,miłości bo tam dokąd zmierzasz odnajdziesz to wszystko mój brachu ....#