pewien jegomość wymyślił mądre słowa
men are form Mars, women are from Venus
i chociaż to tylko prześmiewcza mowa
myślę że gość ten to prawdziwy geniusz
facet to wzrokowiec więc piękno go urzeka
na wszelkie cuda natury łasym okiem patrzy
kobieta kokietuje, wzrokiem swym ucieka
ale nigdy tak do końca facet nie wie co to znaczy
myśli że poznał kobietę swoich snów
tak jak potrafi okazuje jej względy
wydobywa z siebie potok czułych słów
lecz ona skutecznie gasi te zapędy
próbuje więc inaczej zwrócić jej uwagę
jest romantyczny, przynosi bukiet róż
a ona ten czuły gest bierze pod rozwagę
i kolejny kubeł wody myśli - hmm ... no cóż
lecz on tak łatwo się nie poddaje
tańczy przed nią swój taniec ''derwisza''
myśląc że coś wskóra i głupca udaje
lecz ona jego zapał jednym słowem ścisza
ogień namiętności - myśli- i zaciera dłonie
bo liczy że już wie, że o to jej chodzi
dostaje skrzydeł jego serce płonie
lecz ona skutecznie spojrzeniem je chłodzi
wyciąga więc z rękawa kolejnego asa
stara się pokazać że mądry jest, inteligentny
a ona mu mówi - takich facetów jest masa
myślisz że się nabiorę? coś ty! pier....nięty ?
i wtedy w jego głowie myśl taka się rodzi
-chociaż bym stanął na czubku głowy
tej kobiecie niestety niczym nie dogodzi -
odwraca się i idzie dalej szukać swej połowy
to że jesteśmy inni to chyba naturalne
bo w taki oto sposób natura nas stworzyła
by spotkanie swej połowy nie było zbyt banalne
a kiedy już ją spotkasz by twym szczęściem była
kobieta będzie z Wenus a facet będzie z Marsa
i to prawidło nigdy się nie zmieni
bo życie to nie żart, a miłość to nie farsa
też staraj się go zrozumieć, z pewnością to doceni