Że życie, jest cudem
Przecież cud to coś wspaniałego
Coś co zapiera dech i opiera się świadomości
Cud to piękno sprawiające, że przymykamy powieki
Porażeni wręcz- urzeczeni
Jak w obraz ten wkleić życie
Potrzebę posiadania, konsumpcjonizm
Jak wkomponować łzy smutku
Zdarzenia odbierające moc
Utracone na zawsze marzenia, zapomniane
Przecież życie to rzeczywistość
Głód, przemoc i Nasza bezsilność
Śmierć bezsensowna, zniszczenie
Czy cudem jest szara codzienność?
Cudem- ludzkie zobojętnienie?
Dla mnie cudem są promyczki szczęścia
To że wciąż je dostrzegam nawet przez łzy
Lśniące, krótkie błyski radości
Chwytane mimo otępienia
Cudem jest to, że wciąż w Nas się tli
Wiara w sens Naszego istnienia
Tylko ona nadaje pęd krwi
Zmusza do podjęcia wyzwania
Chociaż życie najwyraźniej z Nas drwi
Od poczęcia....... aż po swój kres
Jednak gdy upadamy....to się nie poddajemy
Cudem jest że wciąż chcemy chcieć