FifiF1...

 
Rejestracja: 2012-03-13
...Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście, tym samym udowadnia wyraźnie, że tego szczęścia nie jest wart...
Punkty127więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 73
Ostatnia gra
Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro
6 lat 290 dni temu

...mali ,,milusińscy''...;)))

 

...tak z nastaniem tej ,,upragnionej'' wiosny naszły mnie mniej ,,upragnione'' myśli...zastanawiam się bowiem w jakim tempie i jakiej ilości zacznie przybywać nowych ,,domowników''...do czego przyczynia się starsza pociecha... 

 

...ło matko...,,rzekłam kiedyś do niej z zapytaniem...czy Ty musisz przywlec do domu wszystko co się rusza i nie zdąży przed Tobą uciec ?''...w odpowiedzi usłyszałam krótkie ,,Nooooo''...a z głębi mieszkania głos babci ,,Przecież ma to po Tobie !!!!''... 

 

           

 

 

...jeśli tak...nie ma sprawy...ok...nie śmiałabym pozbawiać pociechy takich przyjemności ...jedno małe ,,ale''...żeby tak jeszcze te urocze maleństwa nie urządzały sobie ,,wycieczek''po całym mieszkaniu   

 

...i jeszcze to...nadawanie imion...jakby podkreślenie przynależności do ,,domowej społeczności''...aby ,,broń boże'' nie mieć ochoty pozbyć się tych ,,drobiazgów''  

 

        ...to Pola...

                             

 

     ...a to Szybcior...kolega Poli...

                             

 

...prawda, że rozkoszne ?......nie powiem...czasem bywają bardziej urodziwe...jak ten motylek, który przeobraził się w to cudeńko z jednej z przytarganych z dworu gąsienic  

 

                                         

                                         

                                         

 

...a tak naprawdę to piszę to z przymrużeniem oka...bo miło jest wiedzieć, że ,,młodziaki'' potrafią być wrażliwe na otaczające nas piękno...dorośli są zbyt zabiegani by przyglądać się każdemu pełzającemu stworzeniu ...

 

 

                                           

 

                                                 

 

                                                 

 

                                               

 

                                                

 

                                              

 

...no cóż...mało kto z nas wie, że z niektórych tych ,,cudności'' wylęgną się jeszcze piękniejsze fruwające okazy, które będą cieszyły nasze oczy podczas  długich spacerów   ...a tak na marginesie...uwielbiam motyle...ujmują swym pięknem i lekkością...takie małe, a cieszą ....

 

 

 

 

 

...miłego wieczorku życzę i pozdrawiam cieplutko... 


...coś ,,na szczęście''.....;))

 

...talizmany i amulety...to symbole szczęścia...od dawien dawna odgrywały ważne role...nie tylko w relgiach, więc tradycja znana jest od zarania dziejów...uważano, iż posiadają niezwykłą magiczną moc...te drobne przedmioty miały zapewnić zdrowie, miłość, władzę, pieniądze i szczęście...a czy teraz zwracamy jeszcze na to uwagę?...czy lubimy mieć przy sobie coś ,,na szczęście'' ?... 

 

 

                                   

                                 

 

...i jeszcze nutka do poduchy

 

                       https://www.youtube.com/watch?v=x4np6ejyHmQ 

 

 

 

 

 

 

 

 

 ...serdecznie pozdrawiam... 


...w krzywym zwierciadle...;))

http://gryonline.wp.pl/index.html?dd=16&n=2&show_blog=475604&player=FifiF1%2A%2A%2A&mod_name=blog_new&view=show 

 

 

...


...w krzywym zwierciadle....;)

 

...obraz jest zdeformowany...wady wyolbrzymione... krzywe zwierciadło czasem wywołuje śmiech...czasem złość...a niekiedy refleksje...bo zależnie od wypukłości i zgięć lustrzanej tafli odbicia mogą być zabawne, przerażające lub wywołujące zdumienie...zniekształca nie tylko nas , ale otaczający nas świat...czy potrafimy dostrzec te różnice, nasze słabości ?...czy potrafimy zachować dystans...nie tylko do innych, ale i do siebie samych ?...czy nasza intuicja nie przypomina czasami ,,krzywego zwierciadła'' ?...wydaje mi się, że tak...że czasem takie spojrzenie  pozwala nam  ujrzeć niektóre osobowości  w innym świetle ...możemy przekonać się, że pod starannie wypielęgnowaną powierzchownością kryje się płytkie wnętrze...i nawet próby ukrycia tego faktu prędzej czy później wyjdą na jaw...zastanawia mnie zatem co kieruje ludźmi aby tak postępować ?...potrafią krytykować kiedy sami  mają niewiele do powiedzenia czy przekazania...bardzo wyraźnie widać to wśród tutejszej ,,blogowej społeczności''...zazwyczaj pierwszymi pojawiajacymi się komentarzami do danego tematu są...opinie wytykające błędy, krytykujace nasze odczucia...dlaczego tak się dzieje ?...czy takie osoby chcą się uważać za lepsze ?...jeśli tak, to dlaczego nie mają nic do powiedzenia w dość trudnych, wartościowych tematach, które także tutaj się pojawiają ?...a może to efkt zazdrości, zawiści, rodzącej się nienawiści ?...i jeszcze jedna prawidłowość niezbyt chwalebna...najwięcej jadu mają anonimowi krzykacze...jak to łatwo oceniać innych chowając się za kolejnym nowym nickiem i awatarem z pierwszą lepszą fotką ściągniętą z netu... może czas abyście przyjrzeli się odbiciu w krzywym zwierciadle ?...

 

 

                                          

                                      

 

 

 

 

 

 

...miłej reszty dnia życzę...pozdrawiam jak zawsze cieplutko ...


...gdzie te czasy...


          ... kiedy do szczęścia wystarczył rower i trochę czasu ?... 

          ... w których tworzyły się przyjaźnie, a nie koalicje ?...

          ... kiedy wszyscy się nawzajem szanowali ?...

          ... kiedy ludzie mieli honor i poczucie sprawiedliwości ?...

          ... kiedy duma była ważniejsza od życia ?... 

          ... kiedy to mogliśmy porozmawiać o wszystkim i o niczym ?...

          ... kiedy po usłyszeniu ,,kocham Cię'' nie trzeba było zastanawiać się ile w                  tym prawdy ?... 

          ... kiedy faceci mogli być po prostu kumplami, a  świat był wolny od głupich                         skojarzeń ?...

          ... kiedy na imprezę szło się tańczyć, a nie ,,pić'' ?... 

          ... kiedy nawet w myślach wstyd było przeklinać ?...

          ... kiedy szkoła naprawdę wychowywała, a nauczyciel był autorytetem ?... 

          ... kiedy jedynym problemem kolejnego dnia było to, aby była ładna                              pogoda ?...

          ... kiedy nawet smalec był lepszy ?...

          ... kiedy pomidory miały smak ?...

          ... kiedy miało się czas ?...

          ... kiedy człowiek miał ,,spokojną głowę'' ?... 

          ... kiedy kreatywność nie zależała od grubości porfela ?... 

          ... kiedy liczyło się dobro Polski, a nie partii ?...

 

                                                                         ...czy jeszcze powrócą ???... 

 

 

 

                      https://www.youtube.com/watch?v=9D_ThdHCzoY 

 

 

 

 

 

... 

 

 

                     

                    .