...Ciche jak szeptem wypełniona chwila,
delikatne jak trzepot skrzydeł motyla...
Spokojne, pogodne, uśmiechem darzące,
nieopisaną, promienną radością uderzające...
Czasem burzliwe, jak potok rwące,
nieokiełznane, pożądaniem pachnące...
I choć ciągłym czekaniem umęczone,
są miarowym biciem serca wyznaczone...
Zawsze czułe, jak dotyk splecionych dłoni,
jak zanurzenie w głębi i oczu toni...
W tęsknocie i bólu się rodzące,
lecz cichą nadzieją nigdy nie gasnące...
Takie są nasze pragnienia...
pragnienia wspólnego w miłości istnienia...