Ale się porobiło naokoło:) Raz jest epidemia grypy, raz jej wcale nie ma, raz są leki antywirusowe, raz już poszły na Ukrainę i będą zaś, raz nas leczą, raz każą siedzieć w domu i samemu się leczyć. NO jak tak....to ja się sama leczyłam, bo ponoć, jak lekarzowi zafasować działkę na twarz, nawet w afekcie, to to ponoć karalne jest , a jak raz z katarem i kośćmi, które strzykają na twardym wyrku? Brrrr.... Ale , ale... Jak Was co nie daj Panie zacznie kichać, i wibracjoni od 40 o C łapsnie to...Całą kapustkę surową przepuśćcie przez sokowirówkę, zaparzcie 1 łyżkę majeranku, pomieszajcie z sokiem z kapusty i... ZDRÓWKO ! Na wieczór soczek z buraczków czerwonych z cytrynką ,żeby smak po obrzydlistwie odzyskać . Zdrówka Wam życzę :)
Kati1963
Będzin
Rejestracja:
dzień dzisiejszy jest szansą , by następne były lepsze więc....... :)