W dzisiejszej notce chciałabym poruszyc temat
"Blondynka VS Brunetka"
Wszystkie jestesmy fantastyczne, mówi sie, że kolor włosów o niczym nie swiadczy a jednak....:)he,he....
Chciałabym obalic stareotypowy mit , że blondynki sa głupie, nie zwracam uwagi na kolor włosów, lecz na to co dana osoba ukrywa w sobie.
Dlaczego kolor włosów miałby swiadczyc o inteligencji?!
Dlaczego jest tyle cholernych kawałów o blondynkach(?!), co sprawia, ze ten rodzaj kobiet jest bardziej nasmiewany?!
Kolor włosów świadczy tylko o wyglądzie i przydaje się tylko do oceny ogólnej, bez wchodzenia w tajniki osobowościowe. Brunetki mogą być głupie równie jak blondynki.
Dlaczego wciąż się wydaje, że to blondynki są zidiociałe?
Ponieważ farbowane laleczki barbie skutecznie pracują na tą opinię. Głupota jest trendy. Stereotyp o blondynkach pomaga. Stąd kolor włosów "solarek" to blond. Kolor włosów laleczek to biel plus czarne odrosty ,he,he.
Reasumujac wszystko co Wy na to, bo wiem ,ze kazdy z Was ma wyrobione zdanie na temat.