Gracz
Choć jest mały to jest wielki, cóż to za koleżka?
Od lat wszyscy już go znamy, on w Warszawie mieszka.
Poustawiał z rządu pionki na swej szachownicy,
aż za głowy się złapali jego przeciwnicy.
Stworzył nawet prezydenta na własne usługi.
Ten mu teraz grzecznie spłaca honorowe długi.
Co wymyśli jednomyślnie jest przegłosowane,
żeby w nocy jeszcze ciepłe było podpisane.
Tak się tworzy sen o kraju w głowie naczelnika,
tylko szkoda, że ojczyzna z rąk nam się wymyka.