Dziś moi drodzy przedstawię Wam jak miło i przyjemnie piszą listy do siebie małżonkowieweźcie to sobie głęboko doi przeanalizujcie je sobie dokładnie
Mąż pracujący za granicą napisał do żony . . .
Kochanie,
Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100
całusów.
Jesteś moim skarbem.
Twój mąż,
Jasiek
Jego żona odpowiedziała...
Mój najukochańszy,
Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów...
1.Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.
2.Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.
3.Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi
codziennie
po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.
4.Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc
dałam mu
jeszcze inne rzeczy...........
5.Inne wydatki - 40 całusów.
Nie martw się o mnie, Mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że
to mi
wystarczy do końca miesiąca.
Czy mam to samo zaplanować na kolejny miesiąc? Daj proszę znać
Twoja najdroższa.
~~Moja najukochańsza żono, mam nadzieję,
że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz
54 lata, nie jesteś w stanie zaspokoić
moich wszystkich potrzeb seksualnych.
Jestem bardzo szczęśliwy żyjąc
u Twojego boku, jesteś najwspanialszą
żoną pod słońcem!
Dlatego mam szczerą nadzieję,
że zrozumiesz, dlaczego właśnie w tej
chwili kiedy czytasz tą wiadomość,
jestem w hotelu FORUM razem z
Anną, moją 18-letnią sekretarką.
Nic się nie martw, będę w domu przed
północą. ~~
Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł na stole w kuchni
kartkę od swojej żony:
Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax.
Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz 54 lata.
Kiedy przeczytasz tą wiadomość, chcę żebyś wiedział,
że jestem w hotelu MERCURY razem z Michałem – moim
18-letnim instruktorem tenisa.
Jako biznesmen, który zna się na matematyce
niewątpliwie dostrzeżesz podobieństwo sytuacji,
jest tylko mała różnica:
18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18
Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem.
Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona.
....i żeby panowiebyli poszkodowanidla Was
Ostatnia gra