Zażywanie kokainy i uprawianie seksu nie wywołuje dokładnie tych samych odczuć, ale działa na te same obszary mózgu – twierdzi docent psychologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, Timothy Fong. Podobnie jak kofeina, nikotyna czy… czekolada, aktywuje ośrodek nagrody (przyjemności) w mózgu. Podczas seksu w ludzkim ciele uwalnia się wiele różnych hormonów, które wprowadzają nas w błogostan.
Darmowy opiat
Uwalniane endorfiny wprowadzają nasze ciało w ekstazę. Czujemy się zrelaksowani i zadowoleni. W przypadku oksytocyny, czyli tzw. hormonu miłości, wykazano, że jej uwalnianie czyni ludzi szczęśliwszymi i milszymi dla swych partnerów. Oksytocyna doskonale też uspokaja, pozwala szybciej zasnąć i wpływa na lepszą jakość snu. Jej uwalnianie rozpoczyna się w pierwszych 20 minutach obejmowania się. Kobiety przy tym produkują jej aż cztery raz więcej niż mężczyźni. Ci z kolei zalewani są falą testosteronu, który kieruje ich popędem seksualnym.
I nie ma depresji!
Kolejnym kluczowym hormonem jest
serotonina, która działa w organizmie jak antydepresant. To głównie
dzięki niej po seksie człowiek czuje się szczęśliwy i spokojny.
Długotrwałe badania wykazały, że aktywne seksualnie kobiety w długich
związkach są wyraźnie mniej narażone na ryzyko wystąpienia depresji niż
te, które żyją w związkach niezaspokajających ich potrzeb seksualnych.
Co ciekawe, badania przeprowadzane na Uniwersytecie w Nowym Jorku w 2002
roku wskazują, że ci, którzy uprawiają seks bez prezerwatywy, rzadziej
mają objawy depresji niż ci, którzy jej używają. Naukowcy na tej
podstawie stwierdzili, że właściwości antydepresyjne mają niektóre
substancje zawarte w spermie, na przykład estrogeny czy prostaglandyny.
Kiedy boli nas głowa
Regularny seks łagodzi bóle głowy. Według doktora Vincenta Martina z amerykańskiego Uniwersytetu w Cincinnati, odpowiada za to właśnie uwalnianie się serotoniny. Przy ataku migreny nerwy stymulowane przez serotoninę są mniej aktywne. Jeśli ich aktywność się zwiększy, nieprzyjemne uczucie bólu może zanikać. Seks natomiast jest najlepszą metodą na szybkie dostarczenie serotoniny do mózgu. W organizmie uwalnia się jej wielka ilość, a co więcej, aktywują się takie ścieżki nerwowe, które mogą w ogóle zatrzymać atak migreny.
Myszy lubią seks
Podczas eksperymentów przeprowadzonych na myszach okazało się, że seks może też pozytywnie wpływać na pamięć. Naukowcy podzielili gryzonie na dwie grupy – jedna z nich mogła parzyć się jedynie raz na dwa tygodnie, druga codziennie. W drugiej grupie zanotowano wzrost neuronów w hipokampie, czyli obszarze mózgu związanym z pamięcią. U człowieka podobnego zjawiska jeszcze nie zbadano. Odwrotnym zjawiskiem są chwilowe utraty pamięci, tzw. przejściowa amnezja globalna. Każdego roku doświadcza jej siedem osób na 100 tys. "Pustka w głowie" trwa od kilku minut do kilku godzin i zwykle nie pociąga za sobą żadnych skutków
Po co pocić się w siłowni
Seks trzy razy w tygodniu aż o połowę zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Dlatego błędne jest przekonanie, że mężczyźni podczas seksu są narażeni na wystąpienie zawału. Nie istnieje żaden dowód na to, by mężczyźni w wieku około 40 - 50 lat regularnie uprawiający seks, częściej ulegali zawałom serca. Brytyjska Fundacja Serca (British Heart Foundation – BHF) wskazuje wręcz, że miłosne igraszki sprzyjają sprawności tego kluczowego organu naszego ciała. Nie trzeba wylewać siódmych potów na siłowni. Regularnym i częstym seksem możemy obniżyć ryzyko wystąpienia chorób serca nawet dwukrotnie – mówi Mike Knapton, dyrektor BHF
Seks prowadzi do długowieczności
Cieszcie się seksem, a katar czy grypa nie dopadną was tak łatwo. Regularna miłość fizyczna zwiększa odporność naszego organizmu. Ludzie, którzy regularnie uprawiają seks, mają o 30 proc. wyższy poziom immunoglobuliny (substancji należącej do układu odpornościowego i niezwykle ważnej w walce z bakteriami i wirusami) niż pozostali. Jedna z najważniejszych prac naukowych na temat długowieczności człowieka wskazuje, że ludzie, którzy kochają się rzadziej niż raz w miesiącu, są aż dwukrotnie bardziej narażeni na przedwczesną śmierć niż ci, którzy cieszą się seksem przynajmniej dwa razy w tygodniu.
Jak przyspieszyć plemniki
Z kolei wyniki badań australijskich naukowców wskazują, że regularny seks zmniejsza uszkodzenie DNA w plemnikach nawet o 12 proc. Jeśli plemniki dłuższy czas zatrzymywane są w jądrach, szybciej giną. Jeśli mężczyzna ma ich niewiele, ich jakość i ilość można polepszyć właśnie regularnym seksem – twierdzi ginekolog Gillian Lockwood z brytyjskiego szpitala Midlands Fertility Service.
Sperma nie musi służyć wyłącznie do zapładniania, zawiera bowiem kortyzol, hormon, który wzmacnia uczucie do drugiej osoby, prolaktynę, która działa jak naturalny antydepresant, a także oksytocynę, znaną jako hormon szczęścia.