fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

ANDRZEJKOWY BAL

Księżyc sennie ziewa
wędrówką zmęczony
wiatr ,pod nosem śpiewa
podnosi nocy zasłony

Herbatą leczę kaca
w głowie śpiew „Góralu''
myślami powracam
do andrzejkowego balu

Każdym muskułem
i serca drżeniem
dotknięty się poczułem
gorącym spojrzeniem

Jak ogień parząca
rosła podnieta
kim jest patrząca
na mnie kobieta ?

Po sali wzrokiem buszuje
wypełnionej Boltonem
oczu poszukuje
które są we mnie wpatrzone

Wzrokiem tłum świdruję
piękna jak modelka
wreszcie znajduję
jest ich właścicielka

już w tańcu płyniemy
stałem się Akteonem
bijące serca czujemy
ciała w uścisku splecione

chęć by ujrzeć ją nagą
wezbrała we mnie najszczersza
rzekłem z należytą powagą
pozuj mi, nago do wiersza
 IDOL