fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

LATARNIK.....


Na tle wód morza bezmiaru
wysoka brzoza bielała
jak dziki tygrys zraniony
sokolim ślepiem mrugała .

Przez wydm pagórki ruchome
gorące jak z wodą czajnik
codziennie zmierzał powoli
ścieżką prosto ku latarni.

Plecy wygięte jak żagiel
kiedyś ugodzone masztem
kołysząc się szedł powoli
następną zaliczyć wachtę.

Wśród razów gwałtownych wichrów
i przez fal zadawanych tortur
ktoś w oddali wypatrywał
bezpiecznej drogi do portu.

Deszczu krople zadzwoniły
pośród okrutnej ciemności
nagle światełko błysnęło
niczym jutrzenka wolności.

Kurs na światło wytyczony
już nie ma co bałamucić
Posejdonowi cześć i chwała
że dał do domu powrócić.
IDOL