Dziś w nocy Cię widziałem
wciąż w myślach maluję
odkąd w tłumie spotkałem
cierpienie los mi gotuje.
Nieprzenikniona,zakryta maską
trzymasz, wciąż w niepewności
jak skazanego,obdażysz łaską
czy wtrącisz do lochu, ciemności.
Usłysz wołanie ku Tobie płynące
wsłuchaj się w moje błagania,
niechaj jasne będzie jak słońce
niech maska nic nie przesłania.
IDOL