Siedzi miłość w kąciku i płacze
nieszczęśliwa w swej samotności
tak jak dziecko do góry nie skacze
odrzucona na pobocze ludzkosci
ciche łkanie rozlega sie w koło
jak piosenka potępionego
chociaż tyle serc jest wokoło
ona niema już serca swojego
łza się kręci i z oczu wypływa
na policzku wiatr ja osusza
jeszcze wczoraj taka szczęśliwa
dzisiaj radość-smutek zagłusza
ciężkie westchnienie ciszę znaczy
otwierając boleści ramiona
niemym krzykiem jak gestem rozpaczy
woła-patrzcie tu miłość kona.
'IDOL