Kiedy bocian spieszył
lecąc w wielkim pędzie
to w rodzicach duch rósł
kimś niezwykłym będzie.
Po szczeblach kariery
wspinał się wytrwale
biorąc dobry przykład
wzrastał w ideale.
Rodziców staraniem
stale lobowana
zapowiadała się
kariera świetlana.
Na mocy układów
grzeczności wymianie,
prezesowski fotel
dostał w posiadanie.
Wyszło szydło z worka
jak ideał ginie
po niedługim czasie
zakład legł w ruinie.
Zżarty przez nałogi
wśród skandalu huku
spadł na cztery łapy
chociaż sięgnął bruku.
Choć nie wiele umiesz
drżysz że nie dasz rady
nie przejmuj się wcale
liczą się układy.
IDOL