fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

POŻEGNANIE IDOLA

Niechcąc rozbudzać niezdrowych emocji pragnę tym wierszem się pozegnać ,dziękując za chwile spędzone razem.

Jednoczesnie przepraszam jesli ktoś poczuł się dotknięty.

Ps dedykuję go Hukerowi ,sądzę że jest w miarę poprawny choć ciekaw jestem czy zgadniesz o kim mówi :)

 

Ranek wstawał powoli
właśnie zorza bielała,
z domu wyszła zimnego
tylko w skórę ubrana.

Zgrabnym krokiem podąża
wzrokiem teren lustruje,
w progach karczmy przystaje
tkniętej czasu pazurem.

Stoły świecą pustkami
nędza z kąta skowyczy,
strach się w oku pojawia
spływa kroplą goryczy.

Smutna wizja się rodzi
głodu ostra siekiera,
chociaż jeszcze się rusza
jednak wolno umiera.

Słaba w podróż wyrusza
z wielkim trudem oddycha,
padnie martwa na polu
śniegu puchem przykryta.
IDOL