fraktal1

Rejestracja: 2014-10-02
żyć, uczyć się , pracować i pozostawić po sobie coś cennego…
Punkty53więcej
Do utrzymania poziomu: 
Ilość potrzebnych punktów: 747
Ostatnia gra
Yatzy

Yatzy

Yatzy
49 dni temu

"Czerwona wdowa"

Czerwona wdowa - tak nazywano gilotynę z więzienia przy ul. Mikołowskiej w Katowicach.
Ścięto tutaj co najmniej 552 osoby w latach 1941-45  Obsługujący ją August Koestner popełnił samobójstwo .
Tak wygląda , zachowała się do dzisiaj dlatego że za płytko ją zakopano na cmentarzu w Bogucicach,
04-Smierc.jpg

Złożona jest z trzech części: metalowego obramowania z ostrzem na prowadnicach, skórzanym pasem oraz mechanizmem korbowym i drewnianym elementem z otworem na szyję. Jest również pojemnik na głowę o wymiarach 41 na 51 cm i prycza o długości 136 cm. Samo ostrze waży 51 kilogramów, a wysokość całej konstrukcji to 235 cm.

Narzędzie stało w osobnym parterowym budynku z czerwonej cegły, przylegającym do gmachu więzienia. Ciała ściętych w Katowicach przywożono do krematoriów w KL Auschwitz i tam spalano

Ostatnie słowa które słyszeli ścięci
"Ich übergebe Sie dem Scharfrichter!"

Relacja świadka

"Atmosfera grozy i lęku dochodziła szczytu co noc między godz. 22 i 24. W tym czasie wyprowadzano skazańców na egzekucję. Odbierano im ubranie, dając w zamian papierową koszulę. Przed egzekucją skazańca strzyżono i wygalano mu szyję. Zakutego w kajdany wprowadzano do izby straceń".

Ostatnie słowa ks. Jan Macha z Chorzowa
"Pogrzebu mieć nie mogę, ale urządźcie mi na cmentarzu cichy zakątek, żeby, od czasu do czasu, ktoś o mnie wspomniał i zmówił za mnie Ojcze Nasz (...)".

Po wojnie, zgodnie z jego wolą, na cmentarzu przy kościele w Starym Chorzowie, urządzono "cichy zakątek" i dokonano symbolicznego pochówku ks. Jana Machy Umieszczono w tym miejscu czarną tablicę z krzyżem i napisem: "Przechodniu! Ciała mojego tu nie ma, ale odmów Ojcze Nasz za spokój mojej duszy".

„Czerwona wdowa” znajdowała się  w muzeum Auschwitz , miła być umieszczona w Muzeum Śląska i co okazało się że są na Śląsku „osobniki” które uważały że nie powinno się pokazywać takich świadectw historii gdyż ich samopoczucie może być zagrożone 

Budząca wątpliwości gilotyna pojawiła się na ekspozycji Muzeum Śląska, jest ważnym obiektem muzealnym,   sposób jej prezentacji: poprzez umieszczenie jej wewnątrz ciemnej, zamkniętej bryły metalowego sześcianu, w którym widz patrzy na nią przez wąski pas ciemnej szyby umieszczonej na wysokości 150 centymetrów ( niedostępny dla dzieci), samopoczucie pewnie będzie mniej zagrożone . 

Szczegółowy link

http://www.montes.pl/montes/index.php?option=com_content&task=view&id=682&Itemid=1706