Czemu wszyscy uwazaja ze jak ktos jest mlody to musi byc tepym
neandertalczykiem i co drugie slowo mowic k**** p***** . Czy jak ktos
jest mlody to jest glupi a jak starszy to z dnia na dzien madrzeje. I
kiedy przekracza sie ta magiczna granice? To do tego czasu nie wyjde z
domu.