1. muzyczka
2.Akcja się dzieje na bloku porodowym. Młoda kobieta rodzi, mąż czeka w poczekalni. W końcu po kilu godzinach oczekiwania przychodzi lekarz i mówi:
- gratuluję został pan ojcem;
Ojciec na to:
- chce zobaczyć .
Lekarz go jednak zatrzymuje i mówi:
- proszę pana jest problem... pańskie dziecko nie ma rączek...
Ojciec pobladł z deka, ale nie poprzestał i nadal prosi o pokazanie dziecka, na co lekarz:
- jest kolejny problem... dziecko nie ma nóżek...
Młody ojciec na to:
-jak to, tylko główka i kadłubek!!???
Lekarz:
- proszę pana nie chce pana martwic ale... nie ma kadłubka...
Chłop już usiadł nie może słowa wydusić i myśli sobie: Boże sama główka i oczka na co wtrąca lekarz:
- ale tu jest jeszcze jeden problem... nie ma główki... same oczka.
Sanitariusze zawieźli ledwo przytomnego ojca na oddział. ten patrzy, a w inkubatorze leżą takie malutkie niebieskie oczęta.
Zaczął do nich machać i miny strzelać na co lekarz:
- pan sie nie wysila... oba ślepe
3.Na drodze przed agencją towarzyską kopulują zawzięcie dwa psy. Są tym tak zajęte, że nie zauważają nadjeżdżającego samochodu. Po chwili przechodząca w pobliżu moherowa babinka puka do drzwi agencji i oznajmia z satysfakcją:
- Właśnie wam reklamę szlag trafił, antychrysty jedne!
4.Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...
5.Przychodzi syn do matki i mowi:
-Mamo pozanalem dziewczyne za tydzien berzemy slub.
-Ale jak to, nawet jej nie znam to moze przyprowadz ja na obiad to ja poznam.
-No dobra tylko wezme jeszcze dwie inne kolezanki a Ty zgadniesz ktora to moja narzeczona.
-Dobra moze byc.
I nastepnego dnia syn przychodzi do domu z 3 dziewczynami, jedza obiad. Po zjedzonym obiedzie syn pyta sie matki czy wie ktora bedzie jego zona. Matka na to:
-Ta posrodku ruda!
-Ale skad wiesz??
-Bo juz mnie wkur***
6.Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego... całuje go... zdejmuje suknię... Stało się to, o czym cały wieczór marzyła... Po fantastycznej nocy pełnej namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta:
- I jak było?
- Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki...
7.
jadek1984
Wroclaw
Rejestracja:
co by tu napisać??????