...stałam na ośnieżonej leśnej drodze
po patrolowym locie nad znanym mi ogrodem
pod skrzydełka wiało chłodem
bliżej podchodzę
i co widzę? ktoś krząta się w ogrodzie
serduszko mocniej z radości zapukało
wiecie co się stało?
nasza pani znowu zawitała ze słoninką
o mało nie udławiłam się ślinką
pofrunęłam do lasu obwieszczając rodzinie i przyjaciołom
panowie i panie przywieziono śniadanie
pofruncie za mną będzie ucztowanie
koniec pustych brzuszków
już wisi słoninka na drzewku orzeszku
i proszę się nie przepychać i nie mlaskać starczy dla wszystkich
tylko naszej Pani skrzydełkami musimy klaskać
w podziękowaniu,że o nas pamiętała
i tutaj przyjechała
i masełkiem poczęstowała
lecz co to? furtka się zamyka....
widocznie musi już wracać...
a my szczebiotaniem i trelami
dziękujemy za wszystkie dary i zapewniamy,że o Pani
nie zapominamy
i niziutko się kłaniamy
i na kolejne odwiedzinki czekamy
marsjanin2013
bez ciebie
Rejestracja:
''i wiesz co.? to serce Ci dam..weź je sobie
na wieczny czas.tylko zapewnij że
tak samo będziesz kochać je jak ono Cię nicola555