chmurami zasłaniajac początek dnia
odkrywając kolejną nadzieję, że słowa i modlitwy
wnikną w przestrzeń która mknie bez końca
i zaniesie w skrawek marzeń które się nie spełnią... gdzieś tam
gdy musiałem odmówić zaproszenia do tańca
i nie wysłuchano mego wołania
zostały wspomnienia o zabawkach z dzieciństwa
powrócić do rzeczywistości ,by zapomnieć o tym co boli