Herbaciane róże w wazonie...ślad pozostał
wizyta nie zapowiedziana...
pochylam się nad bukietem,wącham
zapach delikatny...
cisza majestatyczna przywołuje wspomnienia
w zwiewnej sukience z rozpuszczonymi włosami
w pantofelkach na szpilce wirowałam w takt muzyki
Twoje ręce ciasno mnie oplatały
nie dotykając podłogi zapadałam w czasie
szeptałeś mi do ucha słowa jak eliksiry
tak bardzo chciałam by muzyka grała i końca nie miała
odpływałam daleko,w koło tylko szum słów
za oknami jakieś ognie migotały...
nierealnie myślałam i pytanie co tego przyczyną było
chłopak i dziewczyna...wesele kuzyna
dlatego muzyka i odświętne szaty i kwiaty
i stoły z tortami...
wiązankę złapałam...wszyscy się śmiali
głośno wołali,,gorzko,gorzko''
policzkiem przytuliłam się do partnera
rumieniec się pojawił,ale nie powiem
...takie milutkie to było,takie świąteczne
...i te oczy wpatrzone,takie duże,rozświetlone
...i zapytanie,,kim jest ten co oczami się zdradza''
...co nimi opowiada,tak bardzo chciałam by ta noc długo trwała
...a potem telefon zadzwonił,po co i dlaczego?
...wracam do dnia tego,już wiem
...numer Ci podałam i dlatego te róże
...i te odwiedziny,czy jestem zdziwiona?
pewnie ...tak,bo czar tamtej nocy już odszedł
odpłynął w dal...ale Ty nie zapomniałeś
czego dowodem te róże urocze i znowu
Twoje oczy
co znowu zdradzały
bez słowa jednego
lecz czy dalej będzie
coś z tego......?
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra