Szeptem mów do mnie,dotykiem dłoni wyczuję drżenie ust
...tak dobrze wiem
...nie można mieć wszystkiego
...chcę tylko dziś być migdałowym zapachem pocałunku
...chcę byś tulił mnie w ramionach,kołysał do snu
...pozbaw oddechu niech mdleję w Twoich ramionach
Baśniowa ma podróż bez adresu niech trwa
Ona tylko nocą się dzieje
Na stacji wyobraźnia wysiądziemy oboje
Rozkwitłymi sadami jabłoni i wiśni
będziemy szli szlakiem miłości w nocnym spełnieniu
tylko tam słowa na ustach zamierają
nabrzmiałe czerwoną miłością
w podarunku od serca kochanym,jedynym
wzniosłe momenty życia tylko złote głoski mają
w tą wyjątkową noc ubrana w koronki namiętności
zaklęta w dotyku i ogniu ciał co płonie
oddaję Ci siebie prosząc o taniec ciał nieznany
srebrny księżycu świeć swym blaskiem
...nie przestawaj
...kuś i zachęcaj
...zapal galaktyczne roje meteorów
...by podziwiały ogień ciał co gorącem bije
gładzisz moje włosy przez palce przeczesujesz
twarz pocałunkami zastyga w ekstazie
delikatnie piersi przygniatasz spragnione
brzeżek ucha kąsasz ot tak sobie
a moje ciało krzyczy mało,mało
nasz czas nadchodzi i żadna siła
niezdolna zatrzymać już tego
jesteś momentem,chwilą
a może całym życiem
On i Ona to My
w tajemnicy bezimiennej
rodzi się nowy świat
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra