szare firany dnia dzisiejszego rozświetla promyk słonka
co chwilami budzi się w marcową niedzielę
wiatr powiewem włosy rozwiewa...cisza na mojej działce
marcowe niepogody w pogodne dni wplatane
jak w przysłowiu,,w marcu jak w garncu''
ptaki śpiewem nieśmiało na spacer zapraszają
pomyślałam,że nadzieja może mieć żółty kolor
jak słonko co budzi do życia wszystko na ziemi
grzeje też serce człowieka,nie pozwala na zwątpienie
myśli na prawidłowe tory kieruje
budzi miłość,uśmiech i radość
kolejny raz dziękuję Ci Boże
...za każdy dzień
...za noc i dzień
...za lasy zielone i promyki złote
...za łzy też dziękuję
...za ludzi co mnie otaczają
w biedzie bardzo pomagają
dziękuję Ci Boże za komary co kąsają
i za burze które mnie przerażają
i za huragany które przez moją działkę się przetaczają
mimo że szczęścia nie dają ale...
to wszystko od Ciebie pochodzi więc...
nie płaczę i nie spiskuje...dziękuję
i jeszcze jedno nadmienię zdanie Panie
już nie boję się tego co w życiu spotkać mnie ma
bo przecież Ty jeden znasz mnie od dnia pierwszego
a Ty kochasz dzieci swoje...
a Ojciec nie pozwoli na skrzywdzenie
więc z wiarą wkraczam w te,,złe''dni co na mnie czekają
wola Twoje Panie...co ma się stać to i tak się stanie.........
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra