wiesz...tak mi się zamarzyło
wiersz napisać Ci o poranku
wiersz pachnący rosą jak konwalie i róże
pięknem wschodu...pomarańczem
i miłością która boli która płacze
za daleko jesteś...w życiu które nie jest żartem
a ja Tobie ranki chcę malować złotem
promykami słonka figlować po ciele
szczęście w pastelowe kolory ubierać
w ciszy zielonego lasu przysiądę na chwile
zerwę wszystkie kwiaty barwne jak motyle
myśli pomieszane biegną wprost do Ciebie
nie policzę wierszy linijek napisanych
i dróg w krajobrazach zaplątanych
ani chmur i deszczu kropli
nie policzę nocy w których śnisz mi się
to nie ważne..niech nie zliczę
ale wierzę że gdzieś kiedyś
na maleńkiej życia ścieżce spotkamy się
dłoń wyciągniesz,przytulisz do serca
i skończy się już
ta życiowa poniewierka
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra