Świecy płomień migocze,przyciąga wzrok
Świetliste ciepłe kręgi...wokół cisza
Tylko deszcz o parapet kroplami uderza
...wspomnienia ożywia
...westchnienie płomień porusza
...migot dróg prostych i nie
...w świetle dnia i rozbłyskach gwiazd
...nienawistne wspomnienia
...dużo żwirowych dróg
...i tych co w zaświatach
...tych co kochałam i kocham
A światło płomienia chyli się,jak w pokłonie mych myśli
Tak mi niewyraźnie...cisza dookoła
Płomieniu wyznacz mi drogę do raju
W życiu jednak za mało miłości i dobra
Tęsknota gdzieś gna,zakamarki duszy otwiera
Sprawia że człowiek błądzi i się poniewiera
Chcę rzucić ziarna miłości
W żyzną glebę je zasiać,by wyrosły silne i mocne
By żadne wichry losu złego
złamać ich nie zdołały
by były by trwały
a nadzieja światłem życia
Spójrz kwitną kasztany,i my na nowo zakochani
W radosnym uniesieniu że kolejny maj jest z nami
Że doczekaliśmy,mimo że tak wiele się zdarzyło
Ale nas to tylko wzmocniło
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra