Mrok...żalisz się że czerwiec nie dla ciebie
niebo w galaktyki gwiazd ubiera
i nie dla ciebie niegrzeczne gwiazdy strąca w otchłanie
...płacz duszy...kto da słowo...Nadzieja
...lecz czy ja wierzę w martwe przepowiednie
co pokrycia nie mają
życie choć przygód pisze wiele
lecz dla mnie puste strony
błądzę...wciąż powracam do ścieżek wydeptanych
i drogowskazów bez nazw
tak wiele wzniosłych celów było
powiedź sam ...i czym się to skończyło
po bezdrożach błąkają się losy
bez celu gna wiatr
chcę gdzieś uciec lecz nie daje się
wspomnienia doganiają mnie
a w sercu kołacze się myśl...
że kiedyś odnajdę Cię gdzieś
nie płacz...uśmiechnij się proszę
i uwierz odnajdę za nocy zasłoną
i za słonecznym dniem
za deszczu kaskadą
ja to wiem...szczęśliwe jutro
narodzi się lada dzień
https://www.youtube.com/watch?v=AOsHARmPhXk