Lipcowa noc śpiewa
Wiatrem lica chłodzi
Ptaków trelami budzi
Zegar coś cicho gada
Widać też tej nocy się trudzi
Księżyc zawisł nad oknami
Ukradkiem zagląda w oczy
Łezka zaszkliła się mała
Urokiem i pięknem rozczulona
Zamieszkać wśród gwiazd
Na miękkich obłokach płynąć ponad światem
Mieć Twoją rękę obok
I choć nie mogę Ci wiele dać
Lecz we dwoje zbudujemy nasz świat
Od tęczy kolory pożyczymy
I nasz świat w nie wystroimy
I wstanie dobry dzień...nasz dzień
Z ciepłym słonkiem...
Nazbieram dużo ciepłych promyków i schowam...
A kiedy jesień nastanie
Mniej będzie uśmiechania
I jakieś złe licho zakradnie się niespodziewanie
Ja lekarstwo będę miała na nie
Wydobędę wszystkie skrzętnie schowane gorące promienie
Nimi na nowo nasz świat odmienię
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra