uczyłam się z Tobą miłości
błagając o trwanie dotknij mnie, ciepłem otocz
w biel otulona szukałam snu...lecz echo słów wołało
gdzie jesteś?...wróć
zamykam oczy,znów czuję Twój oddech
drogą do nieba żeśmy szli
dotknij mej piersi a poczujesz jak serce bije
odnajdziemy naszą drogę wśród miliona innych dróg
i pójdziemy nią oboje...tyle Cię szukałam
przypadkiem znalazłam
nic rozdzielić nas nie może
rozbudzone zmysły i żądze bez barw
spalanie w pożądaniu i wzlotów pragnienie
odpłynąć gdzieś bez nazw i dat
z ust gorących lawą namiętności
i krzykiem bez echa i ogniem co pali
tej nocy w ekstazie rozkoszy z zapowiedzią
wielu takich nocy...na jedno słowo czekałam
tej nocy je usłyszałam......