Księżyc przeciera swe oczy
Kochaj pośród niebiańskich chmur
Kiedy noc opowiada baśnie
Wśród pieszczot raju chcę widzieć Twe oczy
Utkane w tęczy dotyku...magia
Przyjdź,przytul znów,opowiedz bajkę
W niej rozkołysz zboża szumiące
Wartkie strumyki,gorące słońce
Miłość zapisz w nieznany wzór
Pomaluj szafirem te szare dni
Zatańcz ze mną ten taniec miłości
Nad chmurami codzienności
Skryj mnie w sobie,wymaluj błękitem
Różem usta okryj...
Wybrańcami wszak jesteśmy
W łunie namiętności...
Pośród milionów wybrani...
Tacy inni ,w odświętne szaty ubrani
W walizce marzeń wszystko równo poskładane
Pocałunki czerwoną wstążeczką pięknie przewiązane
A ciepłe dotyki w torebki włożone
Znakiem słońca ozdobione
I spełnienia jak lawa wulkanu namiętne bez końca
W cichej toni nocy słowa wzlotu...
Podziękowanie,deklaracje
My jak te połówki jabłuszka
Dopasowane na życie całe
Na dobre i złe,na radości i smutki
Tak,tak kochajmy bo żywot jest tak krótki
