Może jestem dziś inna,może troszkę dziecinna.
Zatrzymany czas...asfaltowej drogi szmat...do Ciebie.
A ja czekam byś mnie pocałunkiem obudził.
Dotknął dłońmi gorącymi..we włosach je zanurzył.
Usta w szepcie do mych ust przytulił.
Mój sen jak wiosenny deszcz...skropi wszystko dookoła.
Tak chcę kochać Cię...czy zbyt wiele...
W poszukiwaniu szczęścia...
Otulona zapachem jaśminu...
Poziomkowa słodycz ust zaprasza.
Zerwij łuski snu,nie zwlekaj.
Jestem po drugiej stronie snu tego.
Owionę Cię oddechem...
Ekstazą zmysłów zawładnę...
Nie będę na nic zawrzała...
W cichym jęku ,palcach spleceniu...
Słowie z Twoim imieniem...
Kto rozkaże sercu milczenie...
Kto zabroni?
Jak tancerze w rytm zasłuchani...
Namiętnością rozgrzani...
Idziemy do siebie...pijani.
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra