Pod zamkniętymi powiekami obraz się układa.
Widzę letnią łąkę z najpiękniejszymi kwiatami.
Rumianki i ostróżki maki i kaczeńce.
Barwami mieniące i ciepłe jak słońce.
Sny niedośnione...wizje szczęścia.
My wśród kwiatów...losy rozwiewane.
Dłonie wyciągnięte...słowa niewypowiedziane.
Na błękitnej łące gorące pieszczoty.
Otul mą tęsknotę...daj unosić się marzeniom.
Rysuj mnie dotykiem...ubieraj akordem.
Wznoś hen wysoko.
Opowiedz wiatrowi jak mnie kochasz.
W wysokich trawach cisza odpoczywa.
Zaprasza...usiądzmy na chwilę.
Pozwólmy na moment wytchnienia.
Przytul mnie...nic nie mów.
Uczucia jak nici babiego lata...płyną.
Owijają nas więcej i więcej.
Nasz kobierzec marzeń.
...nasze dzieje
...nasze dni
... ubierzmy mgły
Na rozstaju w kapliczce ze świątkiem.
Przystańmy z kwiatkami...poprośmy.
Zrozumie bezdomnych kochanków.
Szukających siebie w cieniach nocy.
Prosząc czas by wybaczył porankom...
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra