nicola555

 
Rejestracja: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Punkty177więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 23
Ostatnia gra

smak eliksiru

poranek uczuć w miłosnym uścisku
oczy otwieram i szept duszy słyszę cichy
radosne dziesięć minut przed wstaniem
a potem poranna kawa
spoglądam na Twą twarz...uśmiechasz się
mówisz...tak będzie co rano
kropla miłości a tyle może
w tym szarym,jesiennym dniu
magia życie...opowiedz marzenia i sny
płynie czas...życie jak westchnienie
my...noce i dni...jesienie i zimy
radości i łzy...
miłość nie raz potrzebuje pomilczeć
przemyśleć...lecz po tym wraca
dojrzalsza,wspanialsza,trwalsza
i za te powroty dziękuję
jak zakochana Eurydyka swój taniec zaczynam
pragnąc kosztować Twych ust
jak dojrzałego wina
dzikość serca,kto je tam zrozumie
moja gwiazdo świeć mi,nie przestawaj
rozświetlaj drogę,prowadź
w moich krainach snu jesteś marzeniem
nocą i dniem,drugim końcem tęczy
nocnym szeptem słów...nadzieją
miłosnym eliksirem,który chcę pić
i pić i nim jutro nastanie
wypij ze mną kochanie
Love_Potion_by_00alisa00.jpg

178147.1.jpg


jedna-kropla-rzuc-wszystkich-na-kolana_5

166226.jpg
sylwester-toast-szampan.jpeg


liczby cyferki ...podsumowania

podsumuję,zapiszę,zanotuję
bilans miłości,plusy i minusy
mnożenie i dodawanie...jaki wynik?
w panoramie świata mojego
zdradliwe ciepło i uśmiech przez łzy
bez sensu bieg przez życie
pragnień kosz cały
                      bilans,słowo,marzenie
                      czy pozytyw czy nie
                      kto wie?
 co ja uczyniłam świecie bez winy
za co stawiasz mnie pod pręgierzem zdarzeń
jak kochankę pośród nocy z ekstazy wyrywasz
oczekując przyznania w istnieniu bytu
cóż rzec...to życie jak mgła listopadowa
co nad polami się rozkłada
                       przykrywa zło
                       tęsknoto moja na granicy snu
                       uśmiech na receptę
                       limit przekroczony
                       dogasanie w modlitwie bez echa
                       w miłości co wszystko spala
                       nicością odejdę
                       pytaniem...czy warto?
slide_5.jpg
ecd62a1c234892f4f52419980944f2ff.jpg
24d538ce419ad37032800e80d77fffaa-600x600
chess-osen_0.jpg

pada deszcz

pada deszcz,krople jak naszyjniki pereł
spoglądam w niebo szarym cieniem zasnute
jak zwykły człowiek w przebrzmiałym echu
                                melodię cicho nuci
                                melancholia deszczowego dnia
                                pragnienie jak biczem chłostanie...ból
Mamo smutny dzień
deszcz tęsknotę obudził
pragnienie ciepła Twojego
usłyszeć słowa...i zacząć wszystko od nowa
pamiętam,pamiętam Twoje słowa i kołysanki
pamiętam Twoje dłonie,ciche szeptanie
i zło które  gdzieś mieszkało
szybko odpływało
maleńki skrawek szarego nieba
przywiał mi Mamo Twoją twarz
cóż pozostaje...cichutko w poduszki biel
wtulić zapłakaną twarz...i podziękować losowi
że mi wraz z listopadowym deszczem 
pozwolił zobaczyć Twoją twarz
0_4cb4b_8813c373_L.jpg
2741901192608898s1.jpg

digi+-mama_przyjaciel_black+-zaka%CC%A8t



słodycz szarości

nie chcę więcej...starczy mi Twój uśmiech 
ni klejnotów ni pieniędzy
nie chcę nie...pozwól mi być
miłością witać każdy dzień
nie ważne ile przed nami dni
starczy by być dziś
nie liczyć chwil...być
Ty tam,a ja?...dwie drogi
kiedy spotkają się?
otwórz serce,przyjmij to co los niesie
nic nie dane jest na własność
więc nie zwlekaj,czasu szkoda
nie warto się trudzić i zastanawiać
mimo że rozum mamy,ale on nie 
zawsze serce rozumie
 i ziemia nie stanie
spójrz jestem tu...niech jawą staną się sny
codzienny bieg do siebie zbliża nas
 bliżej i bliżej...i nadejdzie ta chwila
i nigdzie się śpieszyć nie będziemy
w ciszy i w spokoju usiądziemy
wyciągniesz dłoń,podam swoją
i tak na wieczny czas zostanie
 miłość znalazła swój domIMGP8963.JPG
Por%C3%B3wnanie_Maciek.k_rozstaj-dr%C3%B

milosc-14260993.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=rNQfmBQ8SDo

mój anioł

schodami do nieba dziś szłam
a w koło gwiazdy się kłaniały
 i księżyc pytał...nic nie mówiłam,szłam
w modlitwie ,w tęsknocie...
przepraszać za miłość nie będę
to z Tobą mam być szczęśliwa
               nie...nie mów,to nie z Nim
tamto to przeszłość już
jesteś częścią mnie
nie daj mi odejść
i nie przepraszaj
w naszych słowach My
nie płacz,szkoda łez...
mówisz,kto kocha,bywa że szlocha
otrę łzy...pozwól mi
jestem ja i jesteś Ty
prócz Ciebie nikt
całuj i dotykaj
zamknij ust głuchy ból
pij ze mną ten kielich
miłością wypełniony po brzegi
ciepłem mnie przenikaj
otaczaj dłońmi i uśmiechem
śnij ze mną,zasypiaj i budź się
nie chcę inaczej...zostań ze mną i trwaj
o czwartej nad ranem
wypij ciepłego mleka szklankę pełną
bezszelestnie posiądź mnie całą
kochaj mnie...
schodami do nieba razem pójdziemy
zabierz mnie tam,przeżyjmy ten sen
bądź mym aniołem
w Twym uścisku być od dziś na zawsze
 na dobre i złe
 to nic że o przyszłości nic nie wiemy
lecz w tej przeszłości zaistniejemy
schody_do_nieba.jpg
na-%C5%9Blub-3.jpg

ob_0_02957900_1310540074.JPEG
maxresdefault.jpg