Czy warto postawić swoje życie na jedną kartę...??
Wierzyć w coś tak mocno... i tak uparcie...
Z serca wyciskać resztki nadziei...
Choć ono suche niesamowicie...
prawie wszystko przez oczy już wypłynęło...
Czy warto złudzenie trzymać w swych dłoniach...?
Z wspomnień i snów wygrzebywać coś
co utkwiło gdzieś w nas...
I duszę zatopiło w marzeniach...
Czy warto wsłuchiwać się w myśli i czekać mimo bezsensu...?
Czy warto zaufać nadziei, która tyle razy skłamała...?
W cierpliwość się uzbroić, choć dla nas
to zbroja niezbyt trwała...
Warto??? A pewnie, że warto!
Choćby dla samych siebie...
Przecież nie możemy żałować, że nie marzyliśmy o niebie....
uparciuszek7
Rejestracja:
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytajac o powod smutku,potrafi sprawic.ze znow wraca radosc