Chodzę i szukam
każdej nocy na białym tle
marmurowej czerwieni
rozlanego wina.
Chodzę i szukam
barwnej zimowej bieli
by nie nadeszła odwilż
gorących serc
Chodzę i szukam
twego blond połysku
na obrazie niebieskim
jak twe oczy, błękit nieba
Chodzę i szukam
prawd w świecie zła
widząc nieczyste wody
w morzu zebranych łez
Chodzę i szukam
siebie w tłumie
by nie dać zapatrzeć się
na stos kruchych westchnień.