"Niedługo Święto Wszystkich Świętych. Zaprośmy ich do domów, na polskie ulice. Niech oczyszczą je z niewoli ekologizmów, haseł mordowania najsłabszych, demoralizowania ludzi. Wyrzućmy do kosza bzdury o klimacie, eksperymenty z płciami. Wolność, a nie niewola jest nam dana od Boga"
Autor: Małopolski Kurator Oświaty, pani Barbara Nowak
Źródło : Tweet, Barbara Nowak, @Br_Nowak
Jak to jest? Nie rozumiem!!!
1 listopada Dzień Wszystkich Świętych
Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie. Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie. Smutek to jest mrok po zmarłych tu, ale dla nich są wysokie, jasne światy. Zapal świeczkę. Westchnij. Pacierz zmów. Odejdź pełen jasności skrzydlatej.
Nie próbuj tak bardzo
{ W }
Przyniósł mi październik pozłacany
Pluchę z wiatrem - kochankiem rozczochranym.
Jak zareagują zazdrosne jarzębiny
Na koniczyny, w sukniach lila, tańczące?
Co powiedzą liście - usychające pergaminy,
Na iglaste cisy, zielenią kipiące?
Ach, pytać i wzdychać...
Ach, płakać i kichać...
Czy muszę wybierać i wciąż się potykać?
I te mimetyczne miazmaty -
A niech je porwą wszyscy diabli!
Już lepiej nie namiastkuj namiastek, kochana.
Spytaj Tuwima, spytaj Leśmiana;
Popłacz przed Monetem, Renoirem.
Zanuć "Don't try so hard".
Połóż się może,
Bądź pokorna...
Au revoir!
Kiedy sam niszczysz swoje życie… Autosabotaż
Chcesz prowadzić pełne, inspirujące, ciekawe życie, a jednak zazwyczaj dzieje się na odwrót – sam skreślasz okazje, które cię spotykają. Podświadomie sabotujesz wszystkie swoje przedsięwzięcia. Niby „chcesz”, a jednak za każdym razem historia zatacza koło. Tak działa autosabotaż.Chcesz schudnąć, a jednak twoja ręka regularnie wędruje od puszki z ciastkami do twoich ust. Chcesz zaoszczędzić, a potem składasz kolejne zamówienia na aliexpress, kupując gadżety, bez których do tej pory mogłeś się spokojnie obejść. Mówisz, że nie stać cię na paczkę pistacji, ale bez problemu wrzucasz do koszyka paczkę czipsów i czteropak piwa. Masz cel, do którego dążysz, ale wybory, na które się decydujesz, przeczą mu zupełnie.Chcesz iść ścieżką A, a jednak kroczysz po ścieżce B. Sabotażysta, który niszczy każdy twój kolejny krok, patrzy na to wszystko z góry i zastanawia się, w którym momencie zorientujesz się, że… to twoja wina?Jeśli zdarza ci się szukać usprawiedliwienia albo zrzucać odpowiedzialność za swoje życie na wszystko – zaczynając od pogody, przez innych ludzi, a kończąc na nic nieznaczących sytuacjach losowych, które “przy dobrych wiatrach” nie mają żadnego wpływu na rozgrywkę, to znaczy, że gdzieś w twojej głowie jest zgrzyt.Na podejmowane działania wpływa poczucie własnej wartości. To ono generuje tendencje do sabotowania wszystkich wysiłków. Możesz odczuwać to jako “siedem lat chudych”, “pech”, “odrabianie karmy”, “mówiłem, że jestem beznadziejny”. Nic nie idzie po twojej myśli. Szukasz odpowiedzialności za bieg wydarzeń gdzieś na zewnątrz, a tak naprawdę problem tkwi w twoim podświadomym zachowaniu.
Sabotować samego siebie możesz na każdej płaszczyźnie. Zaczynając od finansów, przez karierę i edukację, w relacjach międzyludzkich na każdym możliwym poziomie. Aby uciszyć wewnętrznego sabotażystę, trzeba przyjrzeć się problemowi od środka. Wystarczy uświadomić sobie mechanizm i jego genezę, a następnie podjąć decyzję o zakończeniu niszczenia samego siebie.
Cały artykuł na stronie:
https://akademiaducha.pl/autosabotaz/
Influencerzy Gamedesire!
Kolejny dobry temat do dyskusji kochani.
Według Was w jakim celu "niektóre" dodają codziennie zdjęcia by znaleźć się na stronie głównej? Zauważyłem ten trend od kilku dni, powtarzające sie nicki widnieją co rusz z nowymi zdjęciami. Jak dla mnie jest to taki trik by wyrwać jak najwięcej prezentów od samców Alfa, a dla was?
Pomysł na jesień
Co lubicie robić w długie jesienne wieczory ?
Erich Maria Remarque - "Gam"
*"Kto żyje w zgodzie z samym sobą, nie błądzi. Kto się w życiu zgubi, poznaje świat. A ten kto poznaje świat, pozna również siebie. Kto potrafi wniknąć w siebie i siebie zrozumieć, wzniesie się ponad wszystko i sięgnie wieczności. Przeżywać bowiem możemy tylko to, co tkwi w nas samych"
*"Każdy konsekwentnie podąża swoja drogą wiodącą do samotności i zagubienia. O tym jednak się nie myśli, pozostaje jedynie świadomość samej drogi i swych doznań.W ten sposób kształtuje się ego.
Wszystko w co wierzymy, do czego lgniemy, dzieje się poza nami i kiedy opuszcza nas ostatni człowiek, orientacja staje się bardzo trudna. Wtedy czujemy się zagubieni, tracimy cel, poczucie tożsamości, nawet imię - słowem wszystko poza samą drogą i upartym parciem naprzód.
I nagle droga się kończy: przed nami otwiera się przepaść, nicość, następny krok oznacza teraz śmierć.
Bez wahania decydujemy się na ten krok i doznajemy cudu spelnienia; odgradzała nas odeń połowiczność.
Sądziliśmy, że byliśmy na dnie, nic więcej już nas nie może zranić. Sprawy, które zostawiliśmy za sobą, już nam nie zaszkodzą. Otarliśmy się o krańcową nicość - strata, która powaliłaby innych, nas nawet nie dotknie. Ale porażka najczęściej pomaga pozbyć się jakiejś ukrytej słabości, przez co staje się zwycięstwem; walka rozpoczyna się na nowo, tym razem na innym terenie..."
Może mi ktoś wyjaśnić?
Mam do was takie pytanko drodzy użytkownicy, bo zachodzę głęboko w głowę i nie potrafie na te nurtujące mnie pytanie znaleźć odpowiedzi.
Dlaczego 90% użytkowników tutaj to tzw. kukły? jedna osoba mająca niezliczoną ilość kont, na każdym ukazane jest zupełnie inne alter ego, ale to nic. Najlepsze jest to, że większość osób wstawia zdjęcia modelek bądź wujka google, na którym aż kobiety świecą swymi ponętnymi krągłościami, tylko w jakim celu? By zwabić jak największą ilość samców do prywatnych korespondencji? Po co? To jakieś współczesne metody wabienia ofiar? A może wszystkich kręci Roleplaying? :D Wyjaśni niech mi to ktoś :D
Oklaski rzęsiste
Przemysław Gintrowski ( 21 grudnia 1951 - 20 października 2012 ), z pewnością, na długo zapisze się w pamięci osób, którym sprawy Polski nie są obojętne.
Do wspomnienia o twórcy skłoniła mnie dziesiąta rocznica śmierci barda.
Nie jest to jedyny powód, sądzę bowiem, że o tak wybitnych osobach, należy pamiętać zawsze.
Ktoś spyta: dlaczego wybitnych? -- Ponieważ słowo to, częstokroć nadużywane, w przypadku Gintrowskiego, nie mija się z prawdą. I niech to nawet patetycznie zabrzmi - to był człowiek o rzadko spotykanych cechach charakteru. Między innymi takich, jak właściwie pojmowana miłość do Ojczyzny, bezkompromisowość, odwaga, niezależność myślenia i pojmowania. Również, co ważne, umiejętność przekazywania prawd, poprzez twórczość.
Nie piszę o faktach znanych powszechnie, np. jakie Gintrowski miał wykształcenie, jaką pracą się parał (a zawód miał niejeden..),
czy też jakie nagrody otrzymał. Zainteresowani osobą twórcy mogą sięgnąć do odpowiednich źródeł informacyjnych, gdyż celem tutaj jest wyłącznie wspomnienie.
Wracam do tematu, co twórca dał Polakom, co pozostawił cennego. To albumy solowe, albumy z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim, muzyka filmowa, utwory w filmach oraz grane role filmowe, które realizując, przekazywał, szerzył odpowiednie poglądy, co wywierało pozytywny wpływ na zwolenników bezkompromisowego barda Wolności.
Twórczość barda była niezaprzeczalnie autentyczna, a nonkonformizm jawił się w sferze nie tylko artystycznej, ale też moralnej.
Jest za co być wdzięcznym Przemysławowi Gintrowskiemu!
"KAŻDY CHCE MIEĆ I KAŻDY, TAK CZY OWAK, MA
TĘ KRÓTKĄ CHWILĘ, MIĘDZY WEJŚCIEM A WYJŚCIEM;
KAŻDY NA JAKIMŚ INSTRUMENCIE GRA,
CHOĆ NIE KAŻDEGO OKLASKUJE SIĘ RZĘSIŚCIE." /Jacek Kaczmarski/