666.... /.... 777 ODDZIELENIE JUŻ SIĘ ZACZĘŁO.
Świadomy "masochizm" (terapia bólem)
Witajcie.
Chciałbym w skrócie przedstawić jak można wyjść z każdej sytuacji. Złe samopoczucie, bieda, to niema znaczenia. Jest tylko jedno ograniczenie, Twoje materialne ciało. Jeśli szwankuje ciało to samoistnie cały człowiek szwankuje. Nawet jego psychika staje się krucha. Niestety wiele osób wmawia sobie różne choroby i na siłę mówi "to nie dla mnie bo mnie boli mały palec u nogi". Jeśli jesteś konsekwentny, posiadasz wystarczającą dyscyplinę. Możesz wszytko.
Ciągły trening nadaje życiu sens. Masz cel którego w życiu pragniesz, stajesz się lepszy. Patrzysz w lustro i widzisz greckiego herosa. Jest wiele wyrzeczeń, nie każdy jest wystarczająco silny aby ich dotrzymać. Czujesz jakbyś progresował z każdym dniem. Niema miejsca na narzekanie, nudę, brak chęci do działania. Wszystkie problemy stawiasz na bok, numerem jeden stajesz się Ty i sztanga naprzeciwko. Jesteś ze stali, dasz radę jeszcze jedno powtórzenie. Dasz radę wszystko.
Życie niby monotonne, aspołeczne, ale skupione na wysokich wartościach. Biegasz, grasz w kosza, urządzasz długie spacery, podnosisz ciężary, raz w tygodniu korzystasz z sauny i pływasz w basenie. Dbasz o zdrową dietę, gotujesz wyśmienite dania, planujesz każdy dzień. Mimo pracy, znajdujesz na wszytko czas.
Jeśli masz dwie ręce i dwie nogi. Nie chorujesz na raka i ogólnie jesteś zdolny do fizycznego wysiłku. To każde złe samopoczucie możesz zamienić na serię pompek na podłodze. Nie musisz tego robić na perskich dywanach, wystarczy kawałek miejsca i już możesz czynić postępy. Niema narzekania, chorób psychicznych, czarnych myśli i poczucia się gorszym. Jesteś Ty i Twoje nieograniczone możliwości.
Następnego dnia czujesz ból. Bolą mięśnie, boli więc żyjesz. Wczorajszy dzień nie był życiem rośliny, tylko drapieżnika, możesz być z siebie dumny.
I tak przed siebie
Idę w lepszy dzień
Po drodze zostawiam obietnice
Przysięgi złożone ,pragnień granice
Wejdź i bierz,obraz serca zachwyca
Krąg tajemnic,opowiastki
Ukryte tęsknoty,nowiny
Fotografie pamięci
Tuż przed świtem snu czarowanie
Przysięga,spotkanie...prawo wyboru
Prywatność dorosłej kobiety
Wyznanie i spacer o zmierzchu
Lub rowniutko ,o świcie
Daleko i blisko, broń w słowach
Emocje pisane w prawdziwym świecie
Lipcowy zbudzony szept duszy
Czarował już nie raz...
Miłość zaklęta w słowach zamknięta
Mała nadzieja nieznana
Zapach szczęścia przynosi
Dwa nieba,okruch malutki
Pomiędzy dwu snami ukryte tajemnice
Zatańczyć z Tobą jeszcze raz
Zapraszam Cię sierpniu na spacer
Po zagajniku...
Nie masz nic do stracenia
/ do Klaudyny /
Nie masz nic do stracenia. Na skutek nieprzyjaznych zdarzeń losowych, znajdujesz się w sytuacji, gdy żadne działania, podjęte przez Ciebie, nie mogą niczego odmienić.
To Twoje przekonanie, w które wierzysz głęboko. Dlatego tak bardzo odmieniło Twe odbieranie życia i otoczenia.
Bawi Cię, że nie musisz się już niczym przejmować, ani jak bliskich bolą Twoje poczynania. Mówisz i postępujesz tak, jakbyś chciała prowokować ludzi. Nie dbasz też o swoją kondycję i wygląd.
Niekiedy dostrzegam u Ciebie momenty refleksji, podobne do iskierek dobra; jakbyś budziła się z koszmarnego snu.
Wtedy rozmawiamy. Jeśli nie chcesz korzystać z fachowej pomocy, niezbędna Ci jest determinacja - zdecydowanie w dążeniu do celu, mimo przeszkód. Nie powinnaś też, w tych trudnych chwilach, oceniać siebie i swoich sposobów dochodzenia do zdrowia. To Twoje życie, więc zawierz własnej intuicji. Z pewnością znasz to destrukcyjne uczucie, mające miejsce, gdy zastanawiamy się: "a co byłoby, gdyby...." i szereg obaw towarzyszącym zmianom. Nie bój się, spróbuj.
I proszę, nie patrz na mnie raz z nadzieją, raz z rozpaczą, a nawet z zawiścią, że mi jest lepiej. Bo wierzę, że wrócisz do poprzedniego stanu. Zyskasz coś ważnego - szacunek do samej siebie. Wszystko inne przyjdzie stopniowo. Radość życia i uśmiechy też....
Pomocyyy!!!
Wbrew pozorom temat jest poważny.
Otóż kończą mi się zapasy cukru, a w okolicznych sklepach został tylko puder i żelujące namiastki. Zakładając dzienne czterołyżeczkowe zużycie, kilogramowa torba, która ostała się w szafce, wystarczy na miesiąc. Przez miesiąc jeszcze będzie jakby luksusowo, będę pił słodką kawę, ale co dalej ? Może ostatnio ktoś kupił kilka zgrzewek i jest w stanie odstąpić parę kilogramów na zimę ?
Jeanette Winterson - "Kamienni bogowie"
*" Duszy nie sposób nigdzie znaleźć w chwili śmierci, bo ona nie mieszka w ciele człowieka, tylko w jego celu."
*" Urodziłam się w popiołach z pożaru i nauczyłam się płonąć."
*" Mieszkam w echu drugiego życia"
*" Słowa są tą częścią ciszy, którą da się wypowiedzieć."
*" Wyczaruj mnie swymi dłońmi, Asie Trefl i pamiętaj, że nigdy nie chciałam być czarnym kotem, który w odwecie przebiegnie Ci drogę."
*" Życia nie da się zamknąć w prostej alternatywie: wszystko albo nic. Bo to jest wszystko i nic równocześnie. Zapomnij o albo-albo."
*" Myślę, że wołam do Ciebie przez całe swoje życie, przez przestrzeń czasu. Uporczywie wysyłając sygnał, pewna, że usłyszysz... Któregoś dnia."
*" Płaczę, bo człowiek całe życie szuka jakiejś przystani, ale jak już ją znajdzie, to zaraz ktoś inny zrównuje ją z ziemią."
Polski Orzeł wylądował w Barcelonie
Dzień dobry,
nareszcie zakończyła się ''telenowela'' z transferem najlepszego polskiego zawodnika Roberta Lewandowskiego!
Polski Orzeł wylądował w katalońskim gigancie FC BARCELONA!
Hiszpanie zapłacą za niego 45M € + 5M zmiennych.
Trzeba przyznać , że dyrektor sportowy Barcy czyni cuda w tym okienku transferowym.
Jak oceniacie przeprowadzkę do Hiszpanii ?
Czy Lewandowski poradzi sobie w La Liga?