AS PIK

Chcę grać z: kobiety, mężczyźni
Szukam: rozrywki
Znak zodiaku: Waga
Urodziny: 10-22
Rejestracja: 2021-11-12
„Przyjaciele nie należą do ciebie, to ty należysz do przyjaciół”. - Agatha Christie
Punkty68więcej
Do utrzymania poziomu: 
Ilość potrzebnych punktów: 132
Ostatnia gra
Tysiąc HD

Tysiąc HD

Tysiąc HD
62 dni temu

Trumna dla Tru(m)pa

Trumna dla Tru(m)pa

Każdy demokratyczny kandydat rozjedzie notorycznego łgarza i raczkującego autokratę pod maską klowna, który dokonał największego zamachu na demokrację w najnowszej historii USA, jedynego z prezydentów, którego dwukrotnie poddano impeachmentowi. Przyjaciela Xi, Orbana, Putina, który buduje teorie spiskowe i żeruje na skłonności dziesiątków milionów ludzi w USA, do wiary w takie teorie.
- Nie jestem psychiatrą, ale znam techniczne określenie kogoś, kto mówi, że przyniesie światu pokój - John Bolton, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Donalda Trumpa.
Kandydatka do fotela prezydenta jeszcze nie została oficjalnie nominowana, a już posiada 46% poparcia w skali całego kraju.
A jak Trump Trampolina wytłumaczy się z tego:
"Jak wynika z publicznych danych dostępnych na stronie internetowej Sekretarza Stanu Kalifornii, Donald Trump dwukrotnie przekazał darowiznę na rzecz Kamali Harris, gdy kandydowała ona na stanowisko prokuratora generalnego Kalifornii".
"Obie darowizny przekazał jako osoba prywatna. Kampanię Harris wsparła również jego córka Ivanka Trump, która w 2014 r. wpłaciła na jej rzecz 2 tys. dolarów".

Dlatego (Z)greta zajmij się może historią i dualizmem "swojego" kraju, bo politykowanie z rzępoleniem słabo się sprzedaje.
"Austria a Auschwitz"


Pułapki słów

Prawie wszyscy posługujemy się słowami. Układamy z nich zdania i całe wyrażenia. Porozumiewamy się za ich pomocą. Przekazujemy sobie nimi nasze stany emocjonalne, wiadomości i nawiązujemy za ich pomocą relacje. Są nośnikiem informacji. Nasz ludzki język jest dosyć wolny i ubogi w porównaniu z szybkim wzrostem postępu technologicznego. A raczej język mówiony, do którego się przyzwyczailiśmy, taki jest. Prawdopodobnie języki uczuć albo telepatii czy też całościowego wglądu są o wiele szybsze i wydajniejsze. Na razie jednak póki co, nie mają one szerszego zastosowania na poziomie świadomym u większej grup ludzi. Jednak to, że mówimy tymi samymi słowami i w tym samy języku, nie znaczy jeszcze, że się rozumiemy. Dlaczego? Bo zarówno wielki mędrzec, jak i przeciętny człowiek czy kompletny głupiec posługują się tymi samymi słowami. Jednak ich rozumienie i świadomość są zupełnie inne. Dlatego często się nie rozumiemy, choć wydaje się, że mówimy wspólnym językiem. Dla jednego uczciwość to tylko kradzież, gdy ktoś nie widzi, a dla innego to bycie w porządku wobec siebie i innych, zwłaszcza, gdy nikt tego nie ogląda. Jeden uważa, że jak ukradnie coś jednego, to nic się nie stanie, a druga osoba wyeliminowuje nawet myśli o kradzieży ze swego umysłu. Jedni śmiecą, gdy nikogo nie ma w pobliżu, inni, nawet, gdy wypadnie im przypadkiem papierek, to go podnoszą i albo wkładają do kieszeni, albo wrzucają do kosza. Dla nich nie do pomyślenia jest pozostawienie gdzieś w przyrodzie, na wycieczce opakowań szklanych, plastikowych czy w ogóle jakichkolwiek. Oni sprzątają po sobie. Są świadomi, że jak wrócą na to samo miejsce, kiedyś w przyszłości, to będzie ono czyste. Pozostawiają również porządek dla innych. Na tym polega różnica. Nasze umysły są sztywne. Przywykamy szybko do specyficznego odkodowywania – rozumienia przekazów, które do nas docierają. Umiejętność szerokiego spojrzenia na dane zagadnienie jest dostępna, póki co, jeszcze niewielu osobom. Nie mówię tu o wykształceniu, czy nawet ilości zdobytej wiedzy. To jest często bardzo złudne, a nawet potrafi utrudniać pełne rozumienie wielu zagadnień. Można również dowcipnie powiedzieć, że teraz prawie każdy bałwan jest w stanie skończyć studia.
Jednak słownictwo czy styl bycia wielu magistrów często nie ma za wiele wspólnego z poziomem inteligentnego człowieka. Po prostu zaliczają materiał, aby zdobyć papier. Natomiast umiejętność mądrego – całościowego spojrzenia na życie czy też moralność a nawet umiejętność etycznego zachowania i postępowania niekoniecznie łączą się z konwencjonalnym wykształceniem, choć z pewnością bywa ono bardzo pomocne do tego, aby poszerzyć swoje horyzonty i nauczyć się samodzielnie myśleć. Ale wracam do głównego tematu tego artykułu – mówimy te same słowa, ale inaczej je rozumiemy. Zależy to od poziomu inteligencji (nie mylić z IQ, które bada bardzo wąski zakres inteligencji pamięciowej), mądrości, sposobu wychowania, charakteru, typu osobowości, a nawet poczucia humoru, ale przede wszystkim – stanu świadomości. A z nim często bywa tak, że zbyt wielu osobom wydaje się, że już osiągnęli niebywale wysoki poziom, gdy tymczasem prawda może być nieco inna. Można tu jeszcze dodać, że rozumienie zależy od poziomu świadomości duszy, jej doświadczeń i mądrości. Albo – od dojrzałości umysłu. Dlatego często słysząc jakieś słowa, ulegamy złudzeniu, że je rozumiemy, bo rozpatrujemy je względem swojej dotychczasowej wiedzy, mądrości i poziomu świadomości. A osoba, która je wypowiadała, może mieć zupełnie inny poziom ich rozumienia. Może nawet wyższy, głębszy czy szerszy. Dlatego często mistrzowie, czyli mówiąc zwyczajnym językiem – mądrzy ludzie, wypowiadają mało słów, bo wiedzą, jakie się z tym wiążą zagrożenia. Mówią to, co niezbędne. Tak jak w filozofii zen – „zjadłeś, umyj po sobie miskę”. Bo można się nagadać godzinami, natłumaczyć, przekonywać, ale jeżeli słuchacz nie jest na podobnym poziomie, co przekaziciel idei, to komunikacja jest utrudniona a czasami nawet niemożliwa. Dlatego Budda ponoć kiedyś pokazał kwiat i czekał na zrozumienie, które zrodziło się w sercach i umysłach ludzi. Ponoć tylko jeden w danej chwili uchwycił pełnię Jego przekazu, choć, jak mówi legenda, były tam tłumy.

Krzysztof Chrząstek

Więcej na:

https://www.ezosfera.pl/artman/artykul/1332


UWODZENIE KONTROLOWANE

UWODZENIE KONTROLOWANE


Testowanie wierności to umiejętnie sterowany przez testerkę albo testera wierności flirt, który ma dostarczyć dowodów czy osoba testowana jest skłonna do zdrady. Sprawdzanie wierności ogranicza się do rozmowy, flirtu, spojrzenia oraz gestów. Nigdy w grę nie wchodzą stosunki seksualne. Celem jest sprawdzenie wierności partnera/ki i zebranie dowodów na podatność do zdrady. Spotkanie zostaje udokumentowane i zarejestrowane za pomocą filmów i zdjęć wykonanych w ukryciu. Klient dostaje wszelkie zebrane materiały oraz pisemne sprawozdanie z przebiegu randki i może je wykorzystać na potrzeby własne lub podczas sprawy sądowej.
Media społecznościowe mają znaczący wpływ na łatwość testowania wierności partnera i mogą być jednym z głównych czynników, które zachęcają do takich działań. Ułatwiają nawiązywanie nowych znajomości, umożliwiając szybkie i dyskretne komunikowanie się z innymi ludźmi. To sprawia, że partnerzy bywają bardziej narażeni na pokusy i sytuacje, które mogą prowadzić do zdrady.
 Do podejmowania ryzykownych działań może zachęcać też łatwość ukrycia rozmów i interakcji przed partnerem. Ta możliwość prowadzenia podwójnego życia online sprawia, że niektórzy ludzie mogą czuć się mniej zobowiązani do zachowania lojalności.
Poza tym, w dzisiejszych czasach media społecznościowe i kultura popularna często przedstawiają zdradę jako coś powszechnego. To może wzmacniać obawy ludzi o wierność swoich partnerów.
Internetowe fora pełne są próśb o sprawdzenie wierności partnerek czy partnerów. Niektórzy z kolei zakładają fałszywe konta, by zdobyć pewność.
Historie są różne, jedni od razu "połykają" haczyk, inni potrzebują czasu, by zaproponować pierwsze spotkanie. Wielu odpisuje bardzo miło, informując o tym, że kogoś mają lub poznali. To nie jest tak, że okazja czyni złodzieja.
Niezależnie od efektu, próba wierności może otworzyć puszkę Pandory, ujawniając problemy w związku, które wcześniej były ukryte lub ignorowane. Nawet jeśli partner "przechodzi test" i nie angażuje się we flirt czy zdradę, to sam fakt, że został sprawdzony, może spowodować poczucie zdrady i brak zaufania. Może czuć się zraniony i nieszanowany, co prowadzi do poważnych napięć w związku. Gdy jednak partner "łapie przynętę" i angażuje się we flirt lub zdradę, skutki mogą być jeszcze poważniejsze. Prawda wychodzi na jaw, pojawiają się silne emocje, a odbudowanie zaufania jest niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe.


źródło:
https://kobieta.wp.pl/wynajela-testerke-wiernosci-wole-sprawdzic-niz-potem-cierpiec-7040482868738816a


Platońska czy Platoniczna?

Miłość wg Platona – czym jest
Pojęcie miłości platonicznej pochodzi ze starożytności, a dokładniej od greckiego filozofa, Platona.
Wg Platona najniższym stopniem miłości jest miłość zmysłowa, cielesna między kobietą i mężczyzną. Na najwyższym stopniu znajduje się miłość silniejsza niż cielesność, czyli właśnie miłość platoniczna.
Definicja miłości - wg Platona
Obecnie przyjmuje się miłość platoniczną za miłość pozbawioną cielesności, aspektów seksualnych, bez pożądania. W miłości platonicznej wiele jest miejsca na fantazję i przypisywanie ukochanej osobie cech, których w rzeczywistości nie posiada.
Miłość na odległość to typ platonicznej relacji, która odnosi się do osób, które nie znają się ze świata rzeczywistego, a jedynie z wirtualnego. Jest to częstsze w obecnych czasach, ponieważ kontakt jest ułatwiony poprzez liczne komunikatory, darmowe rozmowy i sms oraz media społecznościowe.
Czy "miłość wg Platona" przetrwa?
Miłość platoniczna ma szanse na przetrwanie, ale w krainie wiecznych idei - miłość platoniczna do osoby, z którą nie możemy się związać z czasem przemija samoistnie. Bardzo często platoniczne uczucie między dwojgiem ludzi przeradza się w coś więcej i miłość platoniczna staje się cielesną. Wbrew pozorom miłość platoniczna występuje dość często, ale może okazać się również tak, że w momencie poznania swojego ukochanego lub ukochanej, tracą oni w naszych oczach, a przypisywane im cechy w rzeczywistości nie mają z nimi nic wspólnego. Rozczarowanie jest tak silne, że miłość się kończy. 
Miłość wg Platona - wady i zalety
Miłość platoniczna między dwojgiem osób może mieć zalety - zalicza się do nich przyjaźń, uczucie inspiracji, posiadanie bratniej duszy, wsparcie w codziennym życiu, brak rozczarowań w cielesnej sferze życia. Zaletą jest także możliwość otworzenia się przed kimś, z kim mamy wspólne poglądy, plany. Mówiąc o wadach miłości platonicznej należy podkreślić, że nie zawsze każdemu pasuje związek bez cielesnego kontaktu, przy czym brak fizycznego kontaktu może okazać się problemem w przyszłości, nie na samym początku związku, a potrzeba może być jednostronna. Wadą miłości platonicznej jest także możliwość nieodwzajemnienia uczucia i związane z tym cierpienie.

Źródło:
https://mindhealth.pl/blog/milosc-platonxiczna


\/ictoria


"Życzymy sobie i Wam, by nas było stać
Na święty spokój
Szczęścia ile się da, miłości w bród
Mądrych ludzi wokół"...
==================================

https://youtu.be/mzAb3m0a2Sk
==================================
Miłego weekendu...