AmkA___
Odense
Rejestracja:
Aktywność w grach
Tysiąc HD
Zwycięstwa | Ranking |
---|---|
41 | 4685,79 |
Prezenty
Prezentów: 39
Fotki
Coś o mnie
O mnie
Spalmy wszystkie dokumenty
Stare fotografie
Niech znikną wizytówki na drzwiach
SZCZĘŚCIE polega na tym - całe szczęście -
By z prostych rzeczy nie tworzyć
Intelektualnych labiryntów
Stare fotografie
Niech znikną wizytówki na drzwiach
SZCZĘŚCIE polega na tym - całe szczęście -
By z prostych rzeczy nie tworzyć
Intelektualnych labiryntów
Zainteresowania
Mamy oczy otwarte szeroko
Usta też, niczym ptaki
Jesteśmy cholernie głodni
Głodne są nasze noże
Ci z bogatej dzielnicy
Mówią o nas "wariaci"
Mamy niebieskie kotwice na rękach
Targamy nudę ze szklanki
Strzały na naszym podwórku nie dziwią nikogo
Nieruchomo tkwią w oknach firanki
Może jesteśmy dobrzy
Może jesteśmy źli
Pewnie jesteśmy całkiem nijacy
Lepiej nie wchodzić nam w drogę
Kiedy wracamy z pracy
Usta też, niczym ptaki
Jesteśmy cholernie głodni
Głodne są nasze noże
Ci z bogatej dzielnicy
Mówią o nas "wariaci"
Mamy niebieskie kotwice na rękach
Targamy nudę ze szklanki
Strzały na naszym podwórku nie dziwią nikogo
Nieruchomo tkwią w oknach firanki
Może jesteśmy dobrzy
Może jesteśmy źli
Pewnie jesteśmy całkiem nijacy
Lepiej nie wchodzić nam w drogę
Kiedy wracamy z pracy
Ulubione filmy
Dłoń podpisując papier, miasto starła
Pięć władczych palców oddech taksowało
Przepołowiło kraj i zdwoiło glob umarłych
Tych pięciu królów króla zabić dało
Dłoń z ramieniem się łączy
Kurczowo cisną kredę stawy dłoni
Ręka rządzi litością, ręka niebem rządzi
Łzy nie popłyną z dłoni
Dłoń spłodziła gorączkę podpisując traktat
Głód począł szaleć i szarańcza spadła
Potężna jest dłoń, która krętym biegiem świata
Przez nabazgrane imię włada
Pięć władczych palców oddech taksowało
Przepołowiło kraj i zdwoiło glob umarłych
Tych pięciu królów króla zabić dało
Dłoń z ramieniem się łączy
Kurczowo cisną kredę stawy dłoni
Ręka rządzi litością, ręka niebem rządzi
Łzy nie popłyną z dłoni
Dłoń spłodziła gorączkę podpisując traktat
Głód począł szaleć i szarańcza spadła
Potężna jest dłoń, która krętym biegiem świata
Przez nabazgrane imię włada
Co lubię
Chciałabyś to wiedzieć
Ja wiem
Wyrzucić już to z siebie
Ja też
Ciężkie słowa ciężko mówić...
Nauczyć się żałować?
Za późno chyba jest
Całuję ciebie w twoje okulary
Tam całują ci którym ciężko się odnaleźć
Bruno Stroszek- zbędny paproszek
Rozjechany jeż nocą na autostradzie
Chcesz więcej
Chcesz więcej niż ja mogę tobie dać
Pieprzone więcej!
Powiem więcej:
WIĘCEJ NIE MAM
Ja wiem
Wyrzucić już to z siebie
Ja też
Ciężkie słowa ciężko mówić...
Nauczyć się żałować?
Za późno chyba jest
Całuję ciebie w twoje okulary
Tam całują ci którym ciężko się odnaleźć
Bruno Stroszek- zbędny paproszek
Rozjechany jeż nocą na autostradzie
Chcesz więcej
Chcesz więcej niż ja mogę tobie dać
Pieprzone więcej!
Powiem więcej:
WIĘCEJ NIE MAM
Czego nie lubię
Jestem twoją klątwą i przekleństwem
Niedokończoną przyjemnością
Przegryzioną wargą do krwi
Jak oszołomiony wicher
Omijam oka twojej sieci
Wieję tylko tam gdzie mam ochotę
Sama dobrze wiesz gdzie...
Patrzysz w moje oczy
Widzisz kłamstwo
Piękne oczy
Piękne kłamstwo
Jeden bilet w jedną stronę
Niedokończoną przyjemnością
Przegryzioną wargą do krwi
Jak oszołomiony wicher
Omijam oka twojej sieci
Wieję tylko tam gdzie mam ochotę
Sama dobrze wiesz gdzie...
Patrzysz w moje oczy
Widzisz kłamstwo
Piękne oczy
Piękne kłamstwo
Jeden bilet w jedną stronę