Artiana
...^
Na niewielkim skrawku mojej samotności
Narodził sie smutek,
Lekko rozchylonymi ustami
Chwytał oddech rozpaczy.
Jak małe dziecko misia-
Tulił do siebie pustkę,
Która z wdzięczności
Oplotła go swymi ramionami.
I tak trwał.....
Karmiąc się wspomnieniami
Stawał się coraz silniejszy,
Zadowolony ze swego panowania.
Lecz nagle samotność zniknęła
Zabierając jego świat,
I nie miał już dokąd iść,
I nie miał juz gdzie trwać.
.A .
Wędrowiec...
Wędrowiec stanął na rozstaju,
I zadumał się głęboko,
Jaką teraz wybrać drogę,
W którą się skierować stronę.
Strudzon wielce, siadł wędrowiec
Na przydrożny polny kamień,
Przymknął oczy, złożył ręce
...Czekał - na nieznane....
W dali dźwięk posłyszał cichy,
Jakby trzepot skrzydeł ptaka,
Wzniósł ku górze wzrok swój lichy,
Westchnął tylko - "wola taka".
Nie ptak jednak był to nad nim,
Choć od dawna tak bywało,
Dzisiaj anioł wybrał drogę
Ukojenie dając ciału.
.A.https://www.youtube.com/watch?v=SI5kIS_tDIs