BRUNETKA356

 
Szukam: rozrywki
Znak zodiaku: Strzelec
Urodziny: 11-25
Rejestracja: 2004-08-27
☚ Przy kominku i przy winku, tak we dwoje.... w ten sposób lubie leczyć swoje niepokoje :)))))
Punkty30więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 170

Wymyslilam sobie tylko Ciebie...

całować

dotykać

posiadać

pożądać

i czuć

każda chwila
ulotna jak oddech
przy niej diamenty
jak kamyki śmieszne
świat podbiję
bogów przeklnę
bądź mą latarnią
mym niebem całym
u stóp swych warować pozwól
dla jednej chwili
ulotnej
bezcennej
czekam na ciebie w myślach....
ubrana tylko w dotyk wspomnień
pod powiekami uśmiech
figlarnych pieszczot oddech
zgubiony wstydu wątek
zaplatał usta nasze
co powiesz, gdy usłyszysz , zobaczysz..?
kochałam się z Tobą dziś...
...w mej głowie
to kilka słów
palcem kreślony portret
bez serca
to kilka westchnien w dzikim szale rozkoszy
marzeniami zapisanych
tak naprawde chyba bez znaczenia
to kilka namiętności, zastygłych w chwili
której nie ma
...wymyśliłam sobie tylko ciebie ......

 

https://www.youtube.com/watch?v=0HDM3eYp4KQ

 



DOTYK jak NARKOTYK

Uczę się patrzeć z zamkniętymi oczami.
Dotyk dłoni rysuje Twój obraz w mojej głowie.
Palce ześlizgują się po brwiach, nosie, ustach...
Widzę zmarszczki wokół oczu,
lekki zarost na policzkach,
mocno zarysowany podbródek.
Czuje jak mięśnie napinają się pod tym dotykiem.
Jesteś tak blisko i taki nierealny...
Kompletna ciemność wyostrza mi zmysły-
Palce zsuwają się niżej, dotykam szyi, ramion, torsu,
Czuje Twój zapach, ciepło, szalone bicie serca.
Niecierpliwe dłonie wędrują
W moją stronę spragnione dotyku.
Odsuwam je, to ja uczę się widzieć.... Ciebie!!

 



tylko i az....

Kilka godzin klikania z nieznajomym, przy innym pulpicie
Przewróciło całkowicie jej myślenie i dotychczasowe życie.
Chociaż to może złudzenie i chwilowy zawrót głowy,
Jednak wie, że czekała od zawsze na ten odruch serca zdrowy.
Z każdą godziną poznają się bliżej, mówią o marzeniach,
Otwierają się przed sobą, rozmawiają o pragnieniach.
Zaczynaja odczuwać na odległość siłę przyciągania,
I nieodpartą chęć jak najszybszego osobistego poznania.
Budzą się refleksje, jak nazwać te uczucia - takie wulkaniczne,
Czy to początek prawdziwej miłości? Czy tylko pożądanie cyniczne?
Które po nasyceniu minie i przejdzie z czasem do historii
?
Nie ma jeszcze na ten temat żadnej jednoznacznie brzmiącej teorii.
Co ich czeka? Romans - kilka spotkań romantycznych dla seksu?
Budzących zachwyt i zaspokojenie, jak kiedyś ciuszek z Pewexu?
Czy głębsze uczucie burzące dotychczasowy życia ład?
Miłość wzajemną - odkrywającą jak piękny jest  znowu świat.
Nawet, jeżeli to tylko zauroczenie, które potrwa przez chwilę,
Jest warte zachodu, oboje będą wspominać je mile.
Jeżeli los zetknął ich z sobą tylko dla kaprysu i własnej zabawy
To i tak wiekszosc o tym marzy.........  (BWBW-2010)


Ach te chłopy....!!!

Mężczyzn cechuje strach i obawa przed porażką,
I chociaż udają, że kobiety są dla nich igraszką,
To tak zachowują się kiedy kobieta mówi nie,
Ale wycofują się kiedy i kobieta również tego chce.
Są mistrzami kamuflażu kiedy słyszą zaprzeczenie.
Wtenczas walczą i nawet czują miłość i podniecenie.
Są pewni siebie do momentu - gdy usłyszą tak,
Wtenczas kłamią, kombinują - wykręcić by się jak?
Tracą poczucie pewności i własnej męskości,
Bo nóż się nie sprawdzą przy kobiecej pewności.
Kochani mężczyźni więcej wiary w siebie i pewności,
Bo my oczekujemy nie tylko seksu, lecz czułości i miłości.
Dajcie sobie i nam szansę wzajemnego poznania,
A co z tego wyniknie - jest do sprawdzenia i obgadania.
Może spotkanie zakończy się miłością, może fiaskiem,
A życie przelatuje między palcami drobniutkim piaskiem.
...:)


 

 

 

%%GD_PHOTO_ID%5409474%l%x1Z%%


Filipku!!!

Dziś zamiast bajki o krasnoludkach
Opowiem Tobie jaka była babcia
Kiedy była malutka.
Miała krótką sukienkę w czerwone kropki,
Nosiła pończoszki a nie rajstopki.
Po drzewach łaziła. Tak Filipku, ty wiesz,
Bawiła się w klasy a nie w gumę.
Skakała przez skakankę
Sto razy, 200, 300.
Pływała tak jak ryba
Bo woda wtedy była czysta.
Jeździła na rowerze co się nazywał "damka"
A w zimie szalała na sankach.
Ale przede wszystkim jak babcia była mała
To się bez przerwy śmiała
I jeszcze daję Tobie słowo
Miała buzię gładką i różową.

Ale Babci sie nie wybiera. Kocha taką jaka jest