Zastanawiam się co zaczyna dziać się dziwnego na tym świecie. Jak odchodził mój świętej pamięci ojciec z tego świata zadawałem sobie pytanie Boże dlaczego? Przecież to młody facet ma dopiero 51 lat. Nie nacieszył się życiem, wnukami etc. Teraz widzę, że przeżył kawał czasu ponad pół wieku. Dziś nie ma dnia aby nie zobaczyć jakiegoś czarnobiałego zdjęcia z podpiskiem zmarł ten i ten żył 29 lat, żył lat 35 czy 40. Odchodzą młodzi ludzie często sportowcy. Daje to do myślenia...
Krzychosław
Rejestracja:
Któregoś dnia rzucę to wszystko i wyjdę rano niby po chleb.
Ostatnia gra