blanka80

Chcę grać z: kobiety, mężczyźni
Znak zodiaku: Lew
Urodziny: 1980-08-20
Rejestracja: 2009-05-08
♪ ♥ ♣ ♠ ♪ „Lepszy otwarty wróg, niż fałszywy przyjaciel.”
Punkty1 317więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 1 683
Teraz gra
W pokojach: Mestres

"Ze wszystkich zwierząt jeden człowiek umie się śmiać, choć on właśnie ma najmniej powodów."

Fanatyk komputerowy staje przed swoim "bajeranckim" pecetem wyposażonym w synchronizator mowy i słyszy:
- Proszę wprowadzić hasło ...
Błyskotliwy fanatyk wstukuje hasło: penis
Na to komputer:
- Przykro mi, ale twoje hasło jest zbyt krótkie ...

 

Jaką kobietę określamy mianem ruina?
- Taką, która aż się prosi by ją rozebrać.

 

Kolejna emisja w tvp serialu "Czterej pancerni i pies."
Dziewczyna wysłała do gazety matrymonialnej anons następującej treści:
"Chciałabym poznać chłopaka przystojnego jak Janek, silnego jak Gustlik, z wąsikiem jak Grześ i mądrego jak Szarik".
Po miesiącu otrzymuje odpowiedź od faceta który pisze:
"Wprawdzie nie jestem tak przystojny jak Janek, nie jestem silny jak Gustlik, nie mam też wąsika jak Grześ, ani też nie jestem mądry jak Szarik, ale za to lufę mam jak rudy 102!"

 

Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.
Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...

 

Facet wpada do salonu tatuażu i mówi cienkim głosem:
- Proszę mi wytatuować na penisie takie piękne czerwone Ferrari dla mojej dziewczyny.
- Dla Pana dziewczyny?
- Tak, dla mojej dziewczyny.
- Na pewno dla dziewczyny?
- No dobra, dla chłopaka.
- To wie Pan co? Zrobimy Ferrari, ale proponuję mu dorobić takie wielkie koła, jak od traktora...
- A niby po co?
- Na wypadek, gdyby się w gównie zakopał.

 

Spotykają się dwie porostytutki:
- Powiedz mi moja droga, jakim cudem zarabiasz 2 razy więcej jak ja?
- A no wiesz, bo jak robię komus dobrze, to w pewnej chwili mówię - 100 złotych, albo będę gryzła, no i biedaczysko daje mi jeszcze raz 100zł.
- Ciekawe, też tak spróbuję...
Przy następnym kliencie małozarabiająca dziwka mówi:
- 100zł, albo będę gryzła.
- 200 złotych dla mnie, albo będę sikał! - mówi klient.