Kakofonia słów. Wszystkie chcą żebyś przeczytał je jako pierwsze, wszystkie są ważne i żadne nie jest ważniejsze od drugiego. Słowa wiedzą, że nie istnieją w żadnej chwili przed tym, jak je wymówisz i w żadnej chwili potem. Aż do momentu gdy wypowiesz je kolejny raz. Słowa na papierze nic nie znaczą. To tylko zlepek przypadkowych liter. Ty nadajesz im sens. Tchnienie. I każde słowo, podobnie jak człowiek chce żyć i coś znaczyć. I każde słowo myśli, że jest tym najważniejszym, które musisz w tej chwili przeczytać, by ono mogło istnieć. Ale jesteś tylko jeden. Uwikłany w czas. Czas nie czeka na nikogo.
Ja- martwe słowo na papierze- ciągle czekam aż wypowiesz mnie na głos, dając życie, sens, cel, przyszłość.
http://www.youtube.com/watch?v=5CZNY52Jf60