gdy zamykasz moje oczy snami i nuty Twoich słów
ogrzewają moje ciało, układam dla Ciebie następny wiersz
modląc się by jutro obudzić się znów i o to
by już nigdy nic złego się nie stało
gdy szukam rymu do minionego dnia
cieszę się że go z Tobą przeżyłem
i proszę często: uszczypnij mnie
gdy krew we mnie pulsuje
rano rzeczywistość opisuję
otwieram walizkę wspomnień
gdy nagością okrywasz mnie
i mówisz chcę,weż,
cóż w zamian mogę Ci dać
skoro nie pamiętam wiele bo tylko mgła wspomnień
po drodze życia się ściele
a gdy już inne marzenia się
nie spełnią i pocałunki usną na Twoim ciele
ja nie zasnę nie trzymając Cię za rękę
nie uczeszę Ci włosów?
nie oplotę ramionami
będzie to znaczyło ,że los wziął sprawy w swoje ręce
i bez pytania zarządza naszą rzeczywistością