w smudze cienia z pod zamkniętych powiek
w uwięzionym umyśle rysuję obraz
od początku po kres
niebieski horyzont...kreska nieba i ziemi
dal
od pragnienia po nieziemskie uczucie
energia rozpiera...woła
sprawiedliwi ci co prawdziwą miłość znają
choć nie zna ona żadnych ograniczeń i reguł
to nic...to nic...moja jest
to mój kwiat piękniejszy od innych
to rozmowa archaniołów
ulotny świat
kiedyś zrozumie życie...i myśli poukładam
tak ma być...nasze ołtarze ozdobione miłością
odkryte ciało spragnione dotyku
rozchylone wargi ze słowem bez echa
dłoń wyciągnięta tęsknotą gnana
przywieram i trwam...czas staje
wiatr za oknem śpiewa
płatki śniegu ciekawie w okno zaglądają
zatrzymać myśli,uwięzić,zapisać
niech w przyszłości słowami
w opowiadania się układają
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra