Zabiorę Cię tam gdzie cisza gra
Zabiorę gdzie pocałunki są jak letni ciepły wiatr
Zabiorę gdzie miłość granic nie zna
zakwita jak polny piękny kwiat
gdzie słońce promyki daruje
gdzie księżyc miliony gwiazd zapala
i pyłem obsypuje...tylko pozwól
a stanę się letnim deszczem i burzą
i słońcem i bezmiarem i ciszą
dotykiem,muśnięciem śpiewem i poezją
Choć ze mną a zobaczysz
Żadne słowa nie opiszą tego co czuję
Tak wiele już życie mi dało
Tak wiele już znieść kazało
ale ciągle mam wiarę i marzenia
choć ukryte,ale są chwile że
z ukrycia się wydostają i obrazami się układają
widzę płatki śniegu,dłońmi je rozrywam
leśne echo jak wśród drzew przemyka
myśli moje jeszcze nie zapisane
w strofy wierszy ubrane
Pragnienie miłości rzecz banalna... powiesz
O nie... kiedy Takiej miłości szukamy
Więc kiedy ją znajdujemy...nie zostawiamy
Słowo ja zastępujemy słowem MY
Świat ubrać w bajeczne sny i kochać i żyć
i śmiać się i szlochać
we dwoje to wszystko ma sens
Miłość to powietrze potrzebne do życia
I choć miłości zobaczyć się nie da
Ona unosi nas,skrzydeł dodaje
Świat kolorami dekoruje
Ja tak odbieram ja tak czuję
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra