Przynieś mi kwiaty z łąki...o nic więcej nie proszę
Zerwij je w pierwszych słońca promieniach
Chcę poczuć rosę co w kroplach na płatkach
jak mgła osiada
chcę czuć wiatr co w liściach śpiewa
zamknę oczy i pobiegnę przez łąki ukwiecone
żółte,różowe i liliowe...
od ciemno liliowej ostróżki
przez chabry granatowe
sasanki różowe i rumianki białe
Daj mi to proszę..tak mi tego brakuje
Tylko w tych bezkresach się dobrze czuję
Betonowe miasta...szarość i nuda
Zasłaniam oczy by nie widziały
tej szarości i smutku który
od czasu pewnego zamieszkał ze mną
a to nic dobrego
Zaśpiewam pieśń...wczoraj słowa napisałam
W niej tylko o zdrowie będę wołała
to tylko słowa,ale słowa potęgę posiadają
błądzę myślami po zaułkach
tam gdzie z każdego kątka miłość wyglądała
miłość na każdym listku wypisana była
a każdy nowy dzień uśmiechem się zaczynał
Życie to krucha dziedzina...trzeba ostrożnie kroczyć
Omijać pustynie samotności i przepaści bez słowa
Życie to instrument ze strunami wieloma
grać tylko trzeba wysokie tony
basów nie dotykać
bo basowa to smutna muzyka
Jutro będzie nowy dzień i czas nowy nastanie
Być może inne doznanie ...
Ale kim jestem dzis...
To pytanie...
Ale ja nie odpowiem na nie...
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra