nicola555

 
Rejestracja: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Punkty92więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 108

Kiedy noc cz3


A teraz moja siostrzyczka ukochana
Uleńka niczek kusi
Nawet nie wiedziałam że mamę straciłaś przy urodzeniu
Za niedługo też tata zmarł
Wychowywała rodzina,ech bez komentarza
Potem dowiedziałam się czemu tak chłoniesz
Moje wiersze o moim azylu
To było miejsce podobne do Twojego pobytu,wychowania
Przeżycia pierwszej miłości
Tej po latach okazało się
 Prawdziwej...
Potem wyszło że czeka Cię
 Operacja bardzo poważna
Balas się jej tu w Polsce
Wyjechałaś na zaproszenie
Tego chłopaka w młodości
Po kochanego...do Włoch
Dziwne trochę to było 
Przecież już żonatym był
 Od lat wielu,ale życie to
 Niewiadome 
To żona jego tak zasugerowała
Po pewnym czasie okazało się że 
Swoją zdradę zatuszować chciała
Miałam tą okazję wymieniać liściki 
Tu na poczcie GD tak z tym chłopakiem
Wiatrem nazywanym przez Ciebie
Jak i z żoną jego Grażyna
Ich problemem był brak potomstwa 
Niby zdolni młodzi a los nie dawał
Im tego dzieciątka ukochanego
I było to też przyczyną tego że
Żona jego zdradziła go i dlatego
.Zasugerowała mężowi by 
Zaprosił Ciebie w nadziei zatuszowania
 Swojego zachowania
jakoś tak mamy że w życiu 
Zamiast to co dobre złe wybieramy
Uleńko też się o tym przekonalaś
Jak u nich przebywałeś
Potem była operacja straszne chwile
Wiem bo pisałaś ,byłam zawsze wspierałam
Bo dzięki siostrze oddziałowej kontakt był
Zakaz w szpitalu był netu używania
Początkiem oboje Cię odwiedzali
Potem częściej Wiatr uczucie jakie kiedyś
 Między wami było odżywało
Ale nie wykraczało poza przyjazne relacje
Wiatr wysokie stanowisko piastował
Często wyjeżdżał obradował
I tak też wtedy było zmęczony nie wyspany
Pojechał dość daleko nie trzeba było
 Czekać efektu tego zmęczenia 
Uległ wypadkowi dość poważnemu
Wtedy właśnie zaczęła pisać do mnie żona
 Grażynka dużo opisywała tak jak by
 Wyrzucić z siebie chciała...nie mi wyroki serwować
Żal mi Jej było dużo więcej wiedziałam
Piękna kobieta zachodniej urody
Wszystko układałam
Zdradziła z kimś z wiarą że zajdzie w ciążę
 Wiatr dowiedział się o zdradzie straszne chwile
Kochanek był hazardzista wyciągnął ile się tylko dało
I doprowadził do myśli samobójczej Grażynę
I myśl że mąż nie tolerował zdrady cierpiała bo
Jak napisała ,,kocham Go,kocham
Ale znam swojego męża ...dla mnie Już nie ma miejsca w sercu jego
Najlepiej to jak opuszczę ten świat 
Dam Im wolną drogę ....
Przeprosiła Uleńkę za życzenia śmierci
Której Jej życzyła
Kiedy Wiatr ze szpitala przyjechał 
Zaniepokojony uchylonymi drzwiami od garażu
Zajrzał żona na jakimś kablu wisiała
Pogotowie reanimacja
 W śpiączce 3 miesiące leżała 
Lekarze zdecydowali że organy obumarły
Śmierć wygrala
Wiatr po tym zdarzeniu znowu w szpitalu
Zawał serca,było źle
Po wcześniejszym wypadku zaczął tracić wzrok
Wyjazd do Stanów miał być ratunkiem
Ty po rechabilitacji nie miałaś gdzie wrócić
Po wielu przemyśleniach trafiłaś tam gdzie 
Powinno być tylko miłosierdzie
I pomoc dla drugiego człowieka
Wszak Ojciec nasz powiedział....
Tu zbudujesz kościół mój
Trafiłaś do zakonu sióstr
Co tam przeżyłaś najstraszniejszy
Horror tego nie odda
Uleńko znając Twoja chęć bycia w kontakcie
Wykorzystywałaś wszystkie sposoby by
 Napisać co się dzieje co przeżywasz
I relacje w klasztorze...włosy stawały na głowie
Nikt nigdy nawet w najczarniejszych snach
Nie pomyślał by o czymś takim
Jeden Marsjanin wiedział bo nie umiałam 
Z tym żyć myśleć i znaleźć się na Twoim miejscu
Nie mam odwagi pisać o tym ....
Po wszystkich upokorzeniach wykupiono Ci
 Bilet do Stanów i o kpino
 Po takim upokorzeniu dostałaś różaniec
 Z jakiś kamieni...odstawiono na lotnisko
Na pożegnanie usłyszałeś..
.Że nawet jak opowiesz o wydarzeniach za kratami
Nikt Ci nie uwierzy!
Że Stanów dostałam tylko jedna wiadomośćOd Ciebie .
.Wiatr ratował mnie teraz ja oddam szpik
Może będzie dobrze a jak nie ...będzie co Maryja ześle
Tak bardzo modliłaś się do swoich dwu Marii
Jedna to Twoja mama druga to Matka nas wszystkich
Czekałam i czekałam ale tylko cisza
 Wiem że gdybyś była na tym świecie 
Odezwala byś się ,nie było dla Ciebie rzeczy niemożliwej
By nie napisać do mnie i żeby nikt się nie zorientował
Pisałaś pod moimi wierszami
Teraz nic ,teraz cisza,niewiedza zabija
Ale pamięć zawsze trwac będzie
I listy na GD
Obiecaliśmy spotkanie na moim pniu w lesie
Czy się tak stanie?...pytanie